To obciąża służby Kremla. Nowe informacje o zamachu w Moskwie

To obciąża służby Kremla. Nowe informacje o zamachu w Moskwie

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Nie tylko Stany Zjednoczone ostrzegały Rosję przed możliwym zamachem na terytorium tego kraju. Kreml miał otrzymać sygnały także od Iranu.

Tuż po zamachu terrorystycznym, do którego doszło 22 marca w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogrosku pod Moskwią, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson przyznała oficjalnie, że Stany Zjednoczone miały informacje o planowanym ataku i ostrzegły przed nim.

– Rząd USA miał informacje o planowanym zamachu w Moskwie i w marcu przekazał je tamtejszym władzom – przekazała w przesłanym mediom oświadczeniu.

Działanie podjęto zgodnie z polityką "obowiązku ostrzegania". Amerykańskie władze poinformowały również własnych obywatel przebywających w Rosji, aby unikali dużych zgromadzeń. USA wystosowało ostrzeżenie 7 marca.

Iran ostrzegał Rosję przed zamachem

Z najnowszych ustaleń Reutersa wynika, że Waszyngton nie był jedyną stolicą, z której popłynęło ostrzeżenie.

"Na kilka dni przed atakiem w Rosji Teheran przekazał Moskwie informację o możliwym dużym ataku terrorystycznym na terytorium Rosji, uzyskaną podczas przesłuchań osób aresztowanych w związku ze śmiercionośnymi zamachami bombowymi w Iranie" – podaje agencja powołując się na anonimowego informatora.

Wiadomo, że wśród zatrzymanych w związku z zamachem z 3 stycznia w mieście Kreman 35 bojowników znalazł się przywódca Państwa Islamskiego z regionu Chorasan.

Drugie źródło agencji, które ze względu na drażliwość sprawy, przekazało z kolei, że w przekazanych Rosji przez Iran ostrzeżeniu brakowało konkretów dotyczących czasu i celu zamachu.

"Oni (członkowie ISIS-K) otrzymali polecenie przygotowania się do znaczącej operacji w Rosji… Jeden z terrorystów (aresztowany w Iranie) powiedział, że niektórzy członkowie grupy udali się już do Rosji" – twierdzi informator Reutersa.

Kolejny rozmówca agencji, wyższy rangą urzędnik bezpieczeństwa, podkreślił, że "ponieważ Iran od lat jest ofiarą ataków terrorystycznych, władze irańskie wypełniły swój obowiązek zaalarmowania Moskwy w oparciu o informacje uzyskane od aresztowanych terrorystów".

Co na to Kreml?

O komentarz do swoich ustaleń Reuters poprosił rzecznik Kremla Dmitrija Pieskowa. – Nic mi na ten temat nie wiadomo – uciął.

Tymczasem ustalenia te mogą obciążać służby Kremla, że mimo sojuszniczego ostrzeżenia przed zagrożeniem, nie zapobiegły tragedii, która pochłonęła życie 144 osób.

Czytaj też:
Zamach pod Moskwą: "Gniew Putina uderzy z całą mocą"
Czytaj też:
Rosja wysunęła wobec Kijowa żądanie w związku z zamachem w Crocus
Czytaj też:
Putin zadzwonił do Łukaszenki. "Poprosił o pomoc"

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Reuters
Czytaj także