W czwartek wieczorek Władimir Putin spotkał się z Alaksandrem Łukaszenką. Podczas rozmów w Moskwie, przywódca Rosji stwierdził, że ataki na infrastrukturę energetyczną na Ukrainie "bezpośrednio wpływają na ukraiński przemysł obronny".
– Niestety, ostatnio zaobserwowaliśmy serię ataków na nasze zakłady energetyczne i byliśmy zmuszeni zareagować. Rosja została zmuszona do przeprowadzenia ataków na ukraińskie zakłady energetyczne w odpowiedzi na ataki Kijowa na cele rosyjskie – przekonywał białoruskiego dyktatora.
Putin dodał, że ataki na istotne obiekty infrastruktury przemysłowej są "elementem demilitaryzacji" Ukrainy, ponieważ dotknęły przemysł wojskowy Kijowa. Zaznaczył jednocześnie, że Rosja powstrzymała się od przeprowadzenia takich ataków zimą "ze względów humanitarnych".
W nocy ze środy na czwartek rosyjska armia przypuściła zmasowany atak na cele infrastruktury krytycznej w Ukrainie. Pocisk trafił w jedną z największych na całej Ukrainie elektrociepłowni – w obwodzie kijowskim. W sumie w trakcie ataku Rosja wystrzeliła 82 pociski i drony.
Ukraiński minister energii Herman Hałuszczenko potwierdził w mediach społecznościowych ogromne zniszczenia "Atakowane są obiekty systemów generacji i przesyłowe w Charkowie, Zaporożu, Lwowie i obwodzie kijowskim. Służby pracują nad wyeliminowaniem skutków" – napisał.
Przymusowa ewakuacja kilkudziesięciu miejscowości na Ukrainie
Na Ukrainie zapadła decyzja o obowiązkowej ewakuacji kilkudziesięciu miejscowości. Szef charkowskiej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow przekazał, że obwodowa Rada Obrony podjęła decyzję o przymusowej ewakuacji rodzin z dziećmi z 47 miejscowości na linii frontu. Chodzi o tereny w pobliżu granicy z Rosją. Ewakuacja nie dotyczy Charkowa. Syniehubow poinformował, że trasy ewakuacji wyznaczono, a miejsca tymczasowego pobytu zarezerwowano.
Niewykluczone, że Rosjanie będą próbować zdobyć miasto. Ukraina nie planuje ewakuacji Charkowa, ale cały region przygotowuje się do obrony. Tamtejszy mer Ihor Terechow powiedział, że doniesienia o ewentualnej ewakuacji miasta stanową element kremlowskiej polityki dezinformacyjnej i psychologicznej, mającej na celu zastraszenie i zdenerwowanie ukraińskich obywateli. Przyznał jednak, że prawie cała krytyczna infrastruktura energetyczna Charkowa została zniszczona.
Czytaj też:
Parlament Ukrainy uchwalił ustawę o mobilizacji. Daleko idące zmianyCzytaj też:
Kolejny pomysł na zakończenie walk. Turcja przedłożyła Rosji i Ukrainie projekt