Kaczyński wycenił euro. "Nie kosztuje 5 zł..."

Kaczyński wycenił euro. "Nie kosztuje 5 zł..."

Dodano: 
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Paweł Supernak
Nie 5 zł, a 2,55 zł – dokładnie tyle zdaniem Jarosława Kaczyńskiego powinno kosztować jedno euro.

Prezes PiS uczestniczył w sobotę w spotkaniu z mieszkańcami Sompolna. – Spotykają się państwo z nami, żeby Unia była dla ludzi, a nie przeciw, żeby miała służyć wszystkim – podkreślał.

Podczas spotkania Kaczyński zachęcał do głosowania na PiS w najbliższych wyborach. – Historia toczy się dalej. W perspektywie wyborów europejskich myślimy, że to będzie punkt, w którym bieg dziejów się odwróci, bieg dziejów w Unii Europejskiej – podkreślał.

Kaczyński wycenił euro

Prezes PiS podkreślał, że Polsce w tej chwili "absolutnie" nie opłaca się przyjmować euro. – To się opłaca Niemcom, które nie chcą, żeby Polska dorównała im, albo się przynajmniej bardzo zbliżyła, a to nie jest dzisiaj wcale problem – mówił.

Jego zdaniem zmiana waluty spowodowałaby m.in. gwałtowny wzrost cen i spadek wartości nabywczej płac. – Realnie euro jest warte nie 5 zł, a 2,55 zł – wycenił.

Kaczyński podkreślił, że w traktatach jest zapis zobowiązujący Polskę do przyjęcia euro, jednak nie sprecyzowano kiedy ma to nastąpić. – Możemy np. za 60 lat – powiedział.

– Jak się ma za silną walutę, to się na tym traci, bo eksport jest za drogi. Mamy eksport piękny, także produktów rolniczych, ale gdybyśmy mieli euro, to byłby on opłacalny tylko wtedy, gdyby zarobki w Polsce były niższe – kontynuował.

Wybory do Parlamentu Europejskiego

Przypomnijmy, że wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Polacy wybiorą 53 eurodeputowanych. W dniach 25 maja – 7 czerwca rozpowszechniane będą w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych nieodpłatne audycje wyborcze przygotowane przez komitety.

Każdy komitet wyborczy mógł w danym okręgu zgłosić listę kandydatów, których liczba nie mogła być mniejsza niż pięć i większa niż dziesięć. Parytet kobiet i mężczyzn na liście musi wynosić co najmniej 35 proc. Każda lista wyborcza musiała być poparta co najmniej 10 tys. podpisów obywateli. Chyba, że komitet uzyskał zaświadczenie PKW uprawniające do zgłoszenia listy bez podpisów poparcia. Zaświadczenie takie mogły otrzymać komitety, które zarejestrowały listy w siedmiu okręgach.

Sondaż: Zaskakujący wynik PiS

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia24, Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównały się poparciem. Na KO chce zagłosować 30,8 proc. badanych, a na PiS – 30,6 proc. Wyniki są o tyle ciekawsze, że jeszcze w marcu różnica między partiami wynosiła 9 punktów procentowych na korzyść KO.

Czytaj też:
Kaczyński: To będzie punkt, w którym odwróci się bieg dziejów
Czytaj też:
Domański o tempie transformacji energetycznej i prognozie inflacji

Źródło: Facebook
Czytaj także