Niemiecka prasa komentuje szczyt NATO. Wybrzmiewa jedna obawa

Niemiecka prasa komentuje szczyt NATO. Wybrzmiewa jedna obawa

Dodano: 
Waszyngton, USA, 09.07.2024. Uczestnicy gali z okazji 75. rocznicy podpisania Traktatu Północnoatlantyckiego
Waszyngton, USA, 09.07.2024. Uczestnicy gali z okazji 75. rocznicy podpisania Traktatu Północnoatlantyckiego Źródło: PAP / Radek Pietruszka
W Waszyngtonie trwa jubileuszowy szczyt NATO. 75-rocznicę zawiązania Sojuszu szeroko komentują niemieckie media. Obawiają się Trumpa.

W Waszyngtonie trwa trzydniowy szczyt NATO. Znane są już pierwsze ustalenia. Prezydent USA Joe Biden poinformował o decyzji dotyczącej przekazania Ukrainie dodatkowego sprzętu obrony powietrznej, a sekretarz generalny Jens Stoltenberg zapowiedział wspólne zobowiązanie państw członkowskich w kwestii zbrojeń, które składać się będzie z trzech elementów.

"FAZ": Szczyt mieszanych uczuć

Tymczasem wydarzenie w kontekście 75-lecia Paktu jest szeroko komentowane w niemieckiej prasie. I tak "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze: "Obchody rocznicy utworzenia NATO w Waszyngtonie mogą być jedynie szczytem mieszanych odczuć: Satysfakcji, patrząc w przeszłość, napięcia, zmagając się z zagrożeniami chwili obecnej, niepokoju o przyszłość, także w obliczu niekorzystnych przemian wewnątrz Sojuszu […] Od 75 lat Pakt Północnoatlantycki w swoim założeniu uniemożliwiał Kremlowi narzucenie zachodniej części Europy swojego jarzma, które środkowi i południowo-wschodni Europejczycy musieli znosić od 1945 do 1989 roku. Polska, Węgry, kraje bałtyckie i wiele innych państw, po wyzwoleniu się spod tej obcej dominacji i odzyskaniu swojej suwerenności, dobrowolnie przyłączyły się do zachodniego sojuszu obronnego, który stał się gwarantem ich wolności i integralności terytorialnej".

Gdyby Sojuszu nie było, w obliczu aktualnej sytuacji światowej trzeba by go wynaleźć

"Rhein -Zeitung" podkreśla, że po przyjęciu Szwecji i Finlandii NATO stało się jeszcze silniejsze. Stwierdza też, że "gdyby Sojuszu nie było, w obliczu aktualnej sytuacji światowej trzeba by go wynaleźć".

"Augsburger Allgemeine" zwraca uwagę, że Republika Federalna po raz pierwszy od dłuższego czasu przeznacza ponad dwa procent swojego PKB na obronność, co podobnie jak wsparcie dla Ukrainy, będzie dobrze przyjęte przez resztę sojuszników.

Obawy przed Trumpem

Regionalny dziennik "Kölner Stadt-Anzeiger" straszy Donaldem Trumpem i wzywa do znacznego zwiększenia wsparcia dla Ukrainy.

Także "Straubinger Tagblatt" wyraża zaniepokojenie perspektywą zmiany włodarza Białego Domu. Obawia się o przyszłość USA. "Jest to jedna z największych niewiadomych stojących przed Sojuszem w obecnych czasach. Starzejący się prezydent Joe Biden znajdzie się pod wzmożoną obserwacją swoich partnerów" – pisze. Dodaje, że "w każdym razie Europejczycy powinni przygotować się na najgorsze".

Szczyt NATO. Co w programie?

Właściwą część szczytu zaplanowano na środę. Kwadrans po godz. 6 czasu polskiego odbyła się ceremonia powitania przywódców państw członkowskich NATO przez sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga oraz prezydenta USA Joe Bidena. Obaj wygłosili przemówienia.

Następnie, o godz. 7 czasu polskiego, rozpoczęło się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej. Popołudniu uczestnicy udadzą się na uroczysty obiad do Białego Domu.

Na czwartek od godz. 4.30 czasu polskiego zaplanowano kontynuacje rozmów w ramach Rady z udziałem zaproszonych partnerów Sojuszu.

O 8.30 odbędzie się z kolei spotkanie w formacie NATO-Ukraina, na którym mają zapaść ważne decyzje w kwestii wspierania Kijowa.

Polskę na szczycie NATO reprezentuje prezydent Andrzej Duda, a wraz z nim wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Czytaj też:
Potężny zastrzyk sprzętu dla Ukrainy. Biden: Historyczna decyzja
Czytaj też:
Szczyt NATO. Biden o Putinie, sile Sojuszu i wzmacnianiu wschodniej flanki
Czytaj też:
Kellogg: Trump nie wyprowadzi USA z NATO

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Dw.com / PAP / Reuters / DoRzeczy.pl
Czytaj także