W czwartek w Sejmie odbyła się debata nad odebraniem immunitetu posłowi Suwerennej Polski Marcinowi Romanowskiemu. Wcześniej sejmowa większość pozbawiła immunitetu innego posła tej formacji Michała Wosia.
Tymczasem Paweł Kukiz uważa, że wszyscy politycy powinni zostać pozbawieni immunitetu. Sam nie zamierza brać udziału w głosowaniu w sprawie Romanowskiego.
– Nadal to partia władzy decyduje, kto może mieć immunitet, a kto tego immunitetu mieć nie może. Więc ja chcę na kolejnym posiedzeniu Sejmu, chyba że jutro będzie taka okazja, wystąpić na mównicy i zapytać, co z tą obietnicą. PiS półtora roku temu zadeklarował zniesienie, Tusk potwierdził, że jest również zwolennikiem zniesienia immunitetu. Znieśmy immunitety wszystkim i panu Wosiowi i panu Grodzkiemu i panu Giertychowi i Kukizowi – stwierdził na antenie Polsatu News.
Głosowanie ws. Wosia
Pod koniec czerwca posłowie wyrazili zgodę na uchylenie immunitetu posłowi Michałowi Wosiowi z Suwerennej Polski. Za odebraniem immunitetu politykowi głosowało 240 posłów, przeciw było 192, a siedmiu wstrzymało się od głosu. Wcześniej Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych opowiedziała się za wyrażeniem zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności posła klubu PiS.
W głosowaniu nie wziął udział poseł Paweł Kukiz, choć tuż przed nim pojawił się na mównicy. Jak tłumaczył marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, chciał złożyć wniosek formalny. – Nie może pan złożyć wniosku formalnego – odparł marszałek.
– Chciałem zadać pytanie Platformie Obywatelskiej, czy pamiętają swoje deklaracje z 2004 roku, dotyczące zniesienia immunitetu posłom i senatorom – wyjaśniał później Kukiz dziennikarzom. – A dlaczego nie głosował pan w sprawie immunitetu Michała Wosia? – dopytywali.
– Bo nagrywałem rolkę w trakcie głosowania – odparł poseł (rolka to krótkie wideo do mediów społecznościowych).