"Niewystarczające". Kalisz krytykuje Prokuraturę Krajową

"Niewystarczające". Kalisz krytykuje Prokuraturę Krajową

Dodano: 
Ryszard Kalisz
Ryszard Kalisz Źródło: PAP / Archiwum Kmieciński
W środę ma się odbyć posiedzenie PKW, podczas którego rozstrzygną się losy subwencji dla PiS.

– Otrzymaliśmy pismo pana ministra Grabca, dosyć długie, takie 18-stronnicowe, które, że tak powiem, dokonuje pewnej analizy prawnej, czyli poglądu pana ministra Grabca w tym przypadku czy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na temat całej sytuacji prawnej, która dotyczy właśnie przyjęcia bądź odrzucenia sprawozdania. No i następnie są załączone dokumenty, pisma z kilku ministerstw – mówi w rozmowie z "Faktem" Ryszard Kalisz.

Otrzymane pisma pochodzą m.in. z Ministerstwa Cyfryzacji oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Mec. Kalisz zwraca jednocześnie uwagę na słabość dokumentów, które PKW otrzymała od Prokuratury Generalnej. – Niestety odpowiedź ze strony Prokuratury Krajowej jest niezadowalająca. Pismo jest ogólne i niewskazujące wielu elementów, które są nam potrzebne – zaznacza. I dodaje: – Natomiast muszę powiedzieć, że najlepsze i najbardziej całościowe akta, ze skserowaniem dokumentów i całym, że tak powiem pudłem, otrzymaliśmy ze strony Najwyższej Izby Kontroli. I co do NIK, te analizy są naprawdę na najwyższym poziomie.

PKW zapewni bezstronność?

Członek PKW zapewnia, że dokonana zostanie bezstronna, profesjonalna analiza. – To będzie dyskusja bardzo merytoryczna, ożywiona, pomiędzy specjalistami, ludzi, którzy mają pogłębioną wiedzę prawniczą, a do tego jeszcze olbrzymie doświadczenie – zapewnia Ryszard Kalisz.

– Ta dyskusja moim zdaniem jest na wysokim poziomie. Bardzo wysokim. Nie można tego porównywać w najmniejszym stopniu z poziomem dyskusji w Sejmie. I proszę pamiętać, że ja nie zauważyłem podczas tych dyskusji, że tak powiem, nie można było wyczuć, jakie poglądy polityczne mają poszczególni członkowie. To są naprawdę na wysokim poziomie analizy prawne ze strony członków PKW – powiedział były poseł.

Według relacji osoby z bliskiego otoczenia prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest on przygotowany na najgorsze. – Nie ma żadnych podstaw do odbierania opozycji pieniędzy. Cała ta sprawa jest motywowana politycznie – zapewnia.

– Jeśli PKW zdecyduje o odebraniu PiS funduszy, będziemy wykorzystywać inne legalne źródła finansowania partii. Jeśli Tusk i jego koalicjanci uważają, że uda im się w ten sposób zniszczyć Prawo i Sprawiedliwość to są w błędzie. Żadna władza nie trwa wiecznie. Przetrwamy i zwyciężymy – mówi w rozmowie z "Faktem" osoba z bliskiego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj też:
Dowody przeciwko PiS. Kancelaria premiera odpowiada PKW
Czytaj też:
PKW chce od Tuska dowodów na złamanie prawa przez PiS

Źródło: Fakt / money.pl
Czytaj także