Chaled Szejk Mohammed, Walid bin Attash oraz Mustafa al-Hawsawi zawarli z rządem USA porozumienie przedsądowe. Jego treść nie została oficjalnie ujawniona, ale amerykańskie media donoszą, że oskarżeni są gotowi na przyznanie się do winy. W zamian obiecano im niewnoszenie o karę śmierci, co ostro skrytykowała część rodzin ofiar.
Zaledwie dwa dni po ogłoszeniu ugody została ona anulowana przez Lloyda Austina. Szef Pentagonu odebrał również Susan Escallier, nadzorującej sąd wojenny, prawo do zawierania porozumień przedprocesowych w tej sprawie i sam wziął na siebie tę odpowiedzialność.
– Ustaliłem, że w świetle znaczenia decyzji o zawarciu porozumień przedprocesowych z oskarżonymi (...) odpowiedzialność za taką decyzję powinna spoczywać na mnie – oświadczył Austin.
Według ustaleń "New York Timesa" Muhammed i jego wspólnicy zgodzili się przyznać do winy w zamian za karę dożywotniego więzienia, zamiast stanąć przed sądem, który mógłby zakończyć się ich egzekucją.
USA zerwały ugodę z domniemanym mózgiem ataków z 11 września
Muhammed jest najbardziej znanym więźniem ośrodka w Guantanamo na Kubie, który został założony w 2002 r., za rządów prezydenta USA George'a W. Busha. Muhammeda oskarżono o kierowanie spiskiem mającym na celu uderzenie uprowadzonym samolotem pasażerskim w World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon.
Ataki z 11 września 2001 r. pochłonęły życie prawie 3 tys. osób i wpędziły USA w trwającą dwie dekady "wojnę z terroryzmem" w Iraku i w Afganistanie.
Prawnik J. Wells Dixon, reprezentujący oskarżonych w Guantanamo, a także innych więźniów, których oczyszczono z zarzutów, z zadowoleniem przyjął wiadomość o ugodzie. Określił ją jako "jedyny możliwy sposób rozwiązania długo zalegających spraw dotyczących zamachów z 11 września".
W piątek Dixon oskarżył Austina o "ugięcie się pod presją polityczną i doprowadzenie niektórych rodzin ofiar do emocjonalnego upadku" z powodu unieważnienia ugody.
Czytaj też:
Amerykański zły sen. Atak na World Trade Center zmienił świat