W niedzielę media społecznościowe obiegło nagranie z Campusu Polska Przyszłości. Na platformie X opublikował je Mikołaj Wasiewicz. Choć bardzo szybko usunął je ze swojego profilu, to i tak błyskawicznie rozeszło się ono po sieci. Na filmiku widać bawiących się uczestników imprezy Rafała Trzaskowskiego w słuchawkach (tzw. silent disco), tańczących i wykrzykujących "J***ć PiS". Incydent wywołał lawinę negatywnych komentarzy pod adresem uczestników, ale przede wszystkim organizatorów wydarzenia.
Tymczasem wiceminister sprawiedliwości i poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek wygłosił dość osobliwą ocenę całego zdarzenia. – Ja rozumiem, że było zamknięte spotkanie, że to jest – może nam się ta piosenka podobać, nie podobać – ona jest częścią dorobku kulturowego, nie wiem, czy to tak można nazwać… Ale nie możemy dyskutować z tym, że jest to piosenka popularna i była bardzo popularna jeszcze rok temu – powiedział polityk Lewicy.
Ziobro ostro o słowach Śmiszka
Do słów polityka odniósł się był minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "»Cały stadion śpiewa z nami, wyp… z uchodźcami« – za te słowa sąd skazał kibica Lecha. »J… LGBT« to też karalna mowa nienawiści. Ale »j… PiS« to już jest dorobek kulturowy" – napisał polityk.
"»Uśmiechnięta« praworządność to nie tylko lewackie zakłamanie. To też używanie aparatu państwa do skazywania tych, którzy w ich mniemaniu ich obrażają. Jednocześnie używanie autorytetu tego samego państwa do usprawiedliwiania hejtu i mowy nienawiści wobec ich politycznych przeciwników" – napisał Ziobro.
Przypomnijmy, że resort sprawiedliwości pracuje obecnie nad ustawą wprowadzającą odpowiedzialność karną właśnie za "mowę nienawiści". Pracami kieruje Krzysztof Śmiszek.
Czytaj też:
Co dalej z Campus Polska? Będzie pismo do sponsorów imprezyCzytaj też:
Żenujące sceny na imprezie Trzaskowskiego. Nitras tłumaczy sytuację