Agresywny, uzbrojony mężczyzna z akcji na Bielanach to Ukrainiec. Został zatrzymany

Agresywny, uzbrojony mężczyzna z akcji na Bielanach to Ukrainiec. Został zatrzymany

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Jackowski
Agresywny, uzbrojony mężczyzna, który zabarykadował się w mieszkaniu na warszawskich Bielanach i otworzył ogień do negocjatorów, to Ukrainiec.

Akcja antyterrorystów miała miejsce na warszawskich Bielanach. Policjanci pojawili się przy ulicy Kochanowskiego po otrzymaniu zgłoszenia o agresywnym mężczyźnie posiadającym przedmiot przypominający broń. Jak się później okazało była to broń pneumatyczna, z której celował w przechodzących ludzi. Mężczyzna była także uzbrojony w nóż.

Agresywny mężczyzna na Bielanach

Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zdarzenia, mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. Szybko zabezpieczono teren i poproszono mieszkańców o ukrycie się w budynkach.

Niebawem ściągnięto oddziały kontrterrorystów i policyjnych negocjatorów. Rozłożono skokochron i rozwinięto linię gaśniczą. Napastnik wyszedł na balkon i zaczął rzucać na inne balkony podpalone ubrania, które jednak szybko zostały ugaszone przez strażaków. Z kilku lokali ewakuowano mieszkańców. Agresor wykrzykiwał coś w obcym języku.

Ukrainiec zatrzymany przez antyterrorystów

Mężczyzna miał podpalić balkon oraz wrzucić palące przedmioty do mieszkania obok. Gdy policyjni mediatorzy próbowali podjąć z mężczyzną rozmowę z sąsiedniego balkonu, ten miał oddać w ich kierunku strzały z posiadanej broni. Wtedy policja zdecydowała o zastosowaniu ostrzejszych środków.

Ostatecznie, w okolicach godziny 22 kontrterroryści weszli do mieszkania przez balkon i zatrzymali agresora. Nikomu nic się nie stało. Jak przekazał portal "Miejski Reporter" mężczyzna z bronią to obywatel Ukrainy. Po akcji został przewieszony do szpitala. Na miejscu czynności operacyjne natychmiast rozpoczęli policyjni technicy.

facebookCzytaj też:
"Lojalki Antybanderowskie". Korona przedstawiła swoją "piątkę"
Czytaj też:
"Do Rzeczy” nr 35: Ukrainizacja Polski. Raport "Do Rzeczy” o groźnym procesie

Źródło: miejskireporter.pl / Facebook
Czytaj także