Sejm skierował projekt ustawy budżetowej na rok 2025 do Komisji Finansów Publicznych i komisji branżowych. Za wnioskiem o odrzucenie projektu głosowało 198 posłów, przeciw było 241, wstrzymało się czterech. Projekt zakłada 3,9 proc. wzrost PKB, bezrobocie na poziomie 4,9 proc. na koniec 2025 r. i inflację na poziomie 5 proc.
Budżet do nowelizacji?
Jak powiedział minister finansów Andrzej Domański, jest bardzo prawdopodobne, że budżet trzeba będzie wkrótce znowelizować, choć jak zaznaczył, decyzja w tej sprawie "jeszcze nie zapadła".
– Rzeczywiście prawdopodobieństwo tego, że budżet trzeba będzie znowelizować, wzrosło. Z jednej strony z uwagi na powódź, z drugiej strony na to, że jeszcze w tym roku chcemy samorządom przekazać dodatkowe 10 miliardów złotych, bo wiemy, w jak trudnej sytuacji znajdują się polskie samorządy po latach rządów PiS – powiedział.
Domański podkreślił, że obecnie najistotniejszą dla niego kwestią jest to, że projekt budżetu ma zapewnioną sejmową większość. Minister uważa, że jest on dobry, ponieważ "zapewnia bezpieczeństwo i inwestycje".
– Przygotowaliśmy budżet obrony, inwestycji, ale budżet, który również pamięta o polskich rodzinach. Dlatego w budżecie oraz w Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych przeznaczyliśmy właśnie na obronę rekordową kwotę 187 miliardów złotych – powiedział.
Polityk przypomniał, że polska gospodarka rozwija się w tej chwili najszybciej w UE. Resort finansów będzie dążyć do tego, by polskie PKB rosło jak najdłużej. To zaś mają zapewnić ogromne inwestycje infrastrukturalne i strategiczne.
– Dlatego też musimy pamiętać o inwestycjach i dlatego chociażby w budżecie mamy zabezpieczone prawie 5 miliardów złotych na budowę elektrowni jądrowej – powiedział Domański.
Czytaj też:
Obietnica Tuska możliwa dopiero w 2028 r.? "Nie ma przestrzeni"Czytaj też:
Rząd zadecydował. Wielka obietnica wyborcza Tuska wyrzucona do kosza