Palade: Ostatnia szansa dla PiS

Palade: Ostatnia szansa dla PiS

Dodano: 
Marcin Palade, socjolog polityki
Marcin Palade, socjolog polityki Źródło: YouTube / Klub Ronina
Z Marcinem Palade, socjologiem polityki rozmawia Ryszard Gromadzki.

Ryszard Gromadzki: Podczas kongresu PiS w Przysusze były premier Mateusz Morawiecki powiedział, że „rok po wyborach interesują go tylko dwa słowa: przyszłość i zwycięstwo”. Z tych słów emanuje pewność siebie i wiara w odzyskanie władzy. Atmosfera i polityczny przekaz kongresu dają podstawę do takiego optymizmu?

Marcin Palade: Dają podstawę do tego, żeby powiedzieć, że nic się nie zmieni. Prezes Kaczyński mówiący, że na sali zasiada elita partii, czyli kto jest członkiem partii, a nie jest na sali, już elitą nie jest. Z wyraźnym przesłaniem, że PiS nie ma za co przepraszać. Przecież winne jest społeczeństwo, że nie powierzyło trzeciej kadencji elicie narodu. Do tego zgrane twarze w pierwszym rzędzie, takie jak Gosiewska, Kurski czy Kuchciński. Ta – cytując lidera PiS – elita narodu. Wyczuwalny brak entuzjazmu sali. No, ale jak miałby być, skoro widać jak na dłoni, że kierownictwo PiS markuje zmiany tak, by nic się nie zmieniło? A to, co jest, nie daje żadnej gwarancji powrotu do władzy. Nie daje nadziei na wyjście z głębokiej defensywy.

To nie najlepszy prognostyk dla PiS przed wyborami prezydenckimi. Najważniejszymi po 1989 r. – jak podkreślają obie strony politycznej barykady w Polsce.

Wywiad został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Ryszard Gromadzki
Czytaj także