Putin mówi o możliwości uderzenia w ośrodki decyzyjne w Kijowie

Putin mówi o możliwości uderzenia w ośrodki decyzyjne w Kijowie

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Władimir Putin powiedział, że ośrodki decyzyjne w Kijowie mogą stać się celem rakiet hipersonicznych "Oresznik".

Władimir Putin zagroził, że rosyjski resort obrony i sztab generalny tamtejszej armii przygotowują listę celów na Ukrainie, które mogą zostać ostrzelane hipersonicznymi pociskami balistycznymi "Oresznik".

Polityk miał wystąpienie w ramach wizyty w Kazachstanie, gdzie udał się na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego UOBZ. Putin mówił o nowoczesnej rosyjskiej broni w reakcji na ostrzały terytorium Federacji Rosyjskiej pociskami ATACMS i Strom Shadow.

Rosyjskie wojsko jest w posiadaniu rakiet, które są odpowiednikami pocisków przekazanych dla Sił Zbrojnych Ukrainy przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, przekazał Putin. – Federacja Rosyjska produkuje dziesięć razy więcej rakiet, niż wszystkie kraje NATO razem wzięte i zwiększy produkcję o jedną czwartą – mówił.

Putin: Oresznik może uderzyć w Kijów

Prezydent Rosji zapowiedział, że obecnie w opracowaniu jest lista ewentualnych celów, przeciwko którym mogą zostać użyte rakiety "Oresznik". Oznajmił, że celem mogą stać się ośrodki decyzyjne w Kijowie.

Putin dodał, że przeprowadzenie zmasowanego uderzenia przy użyciu tego typu broni należy porównywać z atakiem nuklearnym. – Według ekspertów wojskowych i technicznych, w przypadku masowego, grupowego użycia tych rakiet jego moc, siła tego uderzenia będzie porównywalna z użyciem broni atomowej – przekonywał.

Putin powiedział też, że cele, które zostały przedstawione w pierwszym dniu "operacji specjalnej" pozostają niezmienne i żadne wsparcie krajów Zachodu nie zmienią sytuacji na polu walki. Rosja żąda między innymi, aby Ukraina zrezygnowała z dążeń do wejścia w struktury NATO.

Czytaj też:
Autor "planu pokojowego" wysłannikiem Trumpa do spraw Rosji i Ukrainy

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także