Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW w sprawie odebrania subwencji budżetowej.
"Ministerstwo Finansów nie jest stroną w sprawie. Dla Ministerstwa Finansów wiążące są decyzje PKW" – to z kolei stanowisko resortu, w którego kompetencji leży wypłacanie pieniędzy z budżetu dla partii politycznych.
Błaszczak: Wyrok Sądu Najwyższego jest jednoznaczny
– Wyrok SN jest jednoznaczny. Zobowiązuje władze do tego, żeby wypłacić należne pieniądze PiS. Jeżeli minister finansów tego nie zrobi, to poniesie konsekwencje niestosowania, łamania prawa – wyraził swoje stanowisko szef klubu parlamentarnego PiS.
Hołownia: Kluczowa jest w tej chwili decyzja PKW
Swoją ocenę sytuacji przypomniał także marszałek Sejmu Szymon Hołownia, którego poproszono o odniesienie się do sprawy podczas briefingu prasowego w Finlandii, gdzie przebywa. – Ja już wielokrotnie wypowiadałem się, mówiąc o moich wątpliwościach co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, nic się w mojej ocenie nie zmieniło, natomiast to PKW i Ministerstwo Finansów są gospodarzami tej sprawy. Rozumiem, że kluczowa jest w tej chwili decyzja PKW, Ministerstwo Finansów będzie wykonywało decyzje PKW. Państwowa Komisja Wyborcza to jest niezależny organ powołany przez prezydenta, wie, co ma robić i pewnie słuszną decyzję podejmie – powiedział polityk Polski 2050.
Skarga PiS uwzględniona
Sąd Najwyższy wskazał, że PKW nie sprecyzowała na czym miałoby polegać spełnienie przesłanek wynikających z kodeksu wyborczego, które pozwoliłoby na odrzucenie sprawozdania finansowego – powiedział podczas briefingu po posiedzeniu IKNiSP rzecznik SN Aleksander Stępkowski.
Odrzucone sprawozdanie PiS
Dlaczego Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość z kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku?
Otóż PKW zarzuciła PiS nieprawidłowości w finansowaniu na kwotę 3,6 mln zł. PKW uzasadniła swoją decyzję agitacją wyborczą PiS na piknikach wojskowych, spotem reklamowym resortu sprawiedliwości i prowadzeniem kampanii wyborczej przez pracowników Rządowego Centrum Legislacji.
Sierpniowa decyzja PKW doprowadziła do zmniejszenia dotacji dla komitetu wyborczego PiS. Dotacja to zwrot kosztów poniesionych przed wyborami parlamentarnymi w październiku 2023 roku. Kara wynosi 10,8 mln złotych i stanowi trzykrotność kwoty środków wydanych niezgodnie z prawem. Zatem zamiast 38,8 mln złotych, Prawo i Sprawiedliwość otrzymało dotację równą niespełna 28 mln zł. W konsekwencji PiS utraciło także część subwencji.
Czytaj też:
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę PiS. Pierwszy komentarz PKWCzytaj też:
Zgorzelski: Ta Izba to nie sąd. Nie uznaję jej wyroków