Rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak przekazała w czwartek, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar skierował wnioski o uchylenie immunitetów posłowi Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu, europosłowi Danielowi Obajtkowi i byłemu prezesowi Rządowego Centrum Legislacji, a obecnemu posłowi PiS Krzysztofowi Szczuckiemu.
Co wykazał audyt w Rządowym Centrum Legislacji?
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poinformował podczas konferencji prasowej w piątek, że obszerny audyt w Rządowym Centrum Legislacji wykazał wydatkowanie 1 mln 300 tys. zł z budżetu państwa "w dużej mierze" na kampanię wyborczą jej ówczesnego szefa.
Krzysztof Szczucki ubiegał się bowiem o mandat posła w wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Polityk PiS startował z 1. miejsca ugrupowania w okręgu toruńskim i uzyskał mandat poselski.
Grabiec przekazał również, że po objęciu przez Szczuckiego funkcji prezesa RCL, w Centrum powstała nowa komórka, która – jak stwierdził – w praktyce powstała tylko po to, by promować kandydaturę Szczuckiego w wyborach parlamentarnych.
Szef KPRM poinformował, że przez kilkanaście miesięcy pracownicy wspomnianej komórki zarobili prawie 900 tys. zł.
Bodnar o sprawie Szczuckiego: Ciąg dalszy nastąpi
Do sprawy odniósł się w czwartek minister sprawiedliwości Adam Bodnar. "Dowody zebrane przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie wskazują podejrzenie wykorzystania przez Daniela Obajtka środków Grupy Orlen do finansowania inwigilacji polityków opozycji demokratycznej. Skierowałem do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu" – poinformował Bodnar na platformie X.
W kolejnym wpisie, dotyczącym wniosku o uchylenie immunitetu Krzysztofowi Szczuckiemu Bodnar przekazał, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie zamierza postawić posłowi PiS zarzut wykorzystania środków publicznych przeznaczonych na działalność Rządowego Centrum Legislacji (RCL) do prowadzenia kampanii wyborczej.
"Ciąg dalszy nastąpi" – zaznaczył Bodnar.
Czytaj też:
Ardanowski: Nowej władzy nie podoba się moja działalnośćCzytaj też:
"Już dawno udowodnił, że wstydu nie ma". Obajtek reaguje na decyzję Bodnara