Poseł PSL: Opozycja ma wiele za uszami, ale PiS idzie za ostro

Poseł PSL: Opozycja ma wiele za uszami, ale PiS idzie za ostro

Dodano: 
Eugeniusz Kłopotek, PSL
Eugeniusz Kłopotek, PSL Źródło: Flickr
Jeśli żadna ze stron nie ustąpi, jeśli pójdzie to na ostro, na noże, to dla wszystkich skończy się bardzo źle. Jedni i drudzy powinni się zreflektować, trochę cofnąć, zacząć normalne funkcjonowanie w państwie demokratycznym – mówi portalowi DoRzeczy.pl Eugeniusz Kłopotek poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Warto porozmawiać o stanie państwa. Warto porozmawiać na temat praworządności w naszym państwie – mówi portalowi DoRzeczy.pl poseł Eugeniusz Kłopotek. Jego zdaniem należy porozmawiać o kondycji psychicznej Polaków, ponieważ są pogłębiające się podziały w grupach zawodowych, a nawet rodzinach. Podziały te dotyczą sytuacji politycznej.

– Jako politycy jesteśmy temu trochę winni. Jeśli żadna ze stron nie ustąpi, jeśli pójdzie to na ostro, na noże, to dla wszystkich skończy się bardzo źle. Jedni i drudzy powinni się zreflektować, trochę cofnąć, zacząć normalne funkcjonowanie w państwie demokratycznym. Gdzie jest przestrzegana praworządność, konstytucja. A z tym nie jest najlepiej, poczynając od samego prezydenta. Wydaje mi się, że najwyższy czas przyhamować. Dokonać rachunku sumienia wszystkich. Bo inaczej rozjedziemy się wszyscy jako społeczeństwo, naród – mówi poseł PSL.

Polityk odniósł się też do czwartkowej awantury w Sejmie i odmowy udzielenia informacji Platformie Obywatelskiej. – Nie wiem, dlaczego marszałek Kuchciński tak postępuje. Przede wszystkim, nie jest on właścicielem budynku Sejmu. Po drugie – nie jest naszym przełożonym, szefem. On jest tylko pierwszym wśród równych, wybranych w demokratycznych wyborach posłów. Jeżeli nie zmieni swojego postępowania, poziom parlamentaryzmu w Polsce będzie się tylko obniżać. A atmosfera się będzie coraz bardziej zagęszczać. Nie jest dobrze – mówi Kłopotek.

Jak zaznacza poseł PSL, winne sytuacji są obie strony. – Opozycja ma wiele za uszami. Ale rządzący idą na ostro, nie oglądając się ani na konstytucję, ani na ustawy, ani na regulamin Sejmu – podsumowuje Eugeniusz Kłopotek.

W czwartek rano Platforma Obywatelska złożyła wniosek o informację bieżącą na temat budżetu unijnego, jego powiązania z praworządnością i konsekwencji ewentualnego zastosowania wobec Polski art. 7 traktatu europejskiego. Wniosek PO został odrzucony. Było to złamanie zwyczaju, wg którego partie opozycyjne składały tego typu wnioski rotacyjnie i wnioski te przechodziły. W czwartek była kolej Platformy Obywatelskiej. Jej wniosek został odrzucony.

Czytaj też:
PSL – UED chce debaty o stanie państwa. „Demokracja została zaorana”
Czytaj też:
Schetyna: 14 czerwca skończył się w Polsce parlamentaryzm

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także