– Dla naszych potomnych będzie rzeczą zdumiewającą, jak pchana tępą propagandą Europa pozwoliła się wciągnąć Amerykanom w ich wojenkę z Rosją. A teraz, gdy nastąpiła zmiana warty w USA, żałośnie skomli o miejsce przy stole negocjacyjnym – stwierdza Wojciech Golonka w artykule "Wstrząs dla Europy".
– Obecna sekwencja wydarzeń brutalnie obnaża impotencję Europy, kliencką wobec Zachodu postawę Ukrainy i mocną pozycję Rosji. A polityka USA to wielka niewiadoma. Ja nie przestaję wierzyć w mądry miks szukania realnej siły przeciw planom agresorów z zachowaniem szacunku dla ideałów walki ze wschodnią despotią – stwierdza Piotr Semka w tekście "Trzy lata wojny o niepodległość. Czy to mało?".
Na łamach "Do Rzeczy" również:
– W zasięgu Konfederacji widać cel, którym byłoby odegranie w kolejnych wyborach parlamentarnych analogicznej roli do tej, którą w roku 2023 odegrała Trzecia Droga. Można mieć nadzieję, że Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen okażą w tej roli więcej politycznego rozumu niż Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz – pisze Rafał A. Ziemkiewicz w tekście "Ten trzeci".
– Najciekawszy serial o wojnie wietnamskiej od czasów dokumentu Kena Burnsa trafił właśnie do Apple TV+ – zauważa Piotr Gociek w artykule "Amerykańscy chłopcy".
– Zapisy ustaleń z Jałty razem z ich późniejszą interpretacją dobitnie potwierdzają akceptację kłamliwej sowieckiej propagandy przez Winstona Churchilla. Konflikt sowieckich agentów z polskimi patriotami był przedstawiany jako konflikt demokracji z faszyzmem. Skąd my to znamy? – pisze Paweł Witaszek w tekście "Owszem, Churchill nie był lojalny wobec Polski".
– Pomysł Trumpa na rozwiązanie problemów Bliskiego Wschodu jest tak prosty jak poradzenie sobie z węzłem gordyjskim przez Aleksandra Macedońskiego. Tyle że to nie oznacza, iż jest on realny. Jeśli amerykański prezydent jest geniuszem, to może się uda, ale więcej wskazuje na to, że skończy się to ogromną katastrofą – alarmuje Witold Repetowicz w artykule "Bliski Wschód według Trumpa".
– Nigdy – nie licząc dorywczych zajęć na studiach – nie przepracował dla kogoś ani jednego dnia. Podbił rynek "druków bezadresowych", rzucił wyzwanie Poczcie Polskiej i zrewolucjonizował sposób odbioru paczek, wprowadzając do polszczyzny słowo "paczkomat". Donald Tusk mówił o nim, że jest niebezpieczny, a teraz powierzył mu misję deregulacji przepisów, co ma "ułatwić życie polskim przedsiębiorcom" – pisze Radosław Wojtas w tekście "Pan niebezpieczny".
W najnowszym numerze również Trzaskowski jak Zelig – próbuje mówić językiem PiS, a nawet Konfederacji.
Nowy numer "Do Rzeczy" w sprzedaży od 24 lutego 2025 r.
Trwa zbiórka na film "Grób Rybaka"! Szczegóły na https://zrzutka.pl/m8c5v5!
