Jednym z wątków rozmowy w Radio Wnet z posłem koła Republikanie Markiem Jakubiakiem było bezpieczeństwa Polski wobec obecnej sytuacji geopolitycznej. Prowadząca Jaśmina Nowak zapytała m.in., czy w związku z powrotem do Białego Domu Donalda Trumpa możliwe są jakiekolwiek szanse na konserwatywne zmiany w Unii Europejskiej i w jej państwach członkowskich.
Systemowa choroba UE
Kandydat w wyborach prezydenckich ocenił, że choroba Unii Europejskiej ma charakter systemowy. – Choroba Unii Europejskiej jest już bardzo zaawansowana. [...] Kiedy Donald Trump zaczyna mówić prosto w oczy prawdę, że król jest nagi, oni mówią – ale jacy jesteśmy piękni – powiedział.
Poseł powiedział, że establishment, który uwłaszczył się na Unii Europejskiej, wyraża teraz swoje rozgoryczenie wobec poważnych politycznych działań Trumpa.
Co do kwot pomocy dla Ukrainy, Jakubiak powiedział, że USA w przeciwieństwie do Niemiec i Francji, liczą tylko kwoty za sprzęt fizycznie wysłany na Ukrainę. – Sprzętu za 100 mld poszło na Ukrainę, cała reszta jest dopisana. Niemcy wystawiali sobie takie rachunki, że ludzkie pojęcie przechodzi – mówił.
Jakubiak: Chodzi o miliardy. Establishment jest chory z pazerności
Poseł odniósł się do ogłoszenego przez Ursulę von der Leyen planu "ponownego uzbrojenia Europy" "ReArm Europe". Z wypowiedzi Niemki wynika, że dozbrojenie UE będzie się wiązać z rozszerzeniem wspólnego długu.
– Kto będzie to produkował? Stocznie francuskie [...] niemiecki Rheinmetall, który będzie wyposażał nas w wadliwy sprzęt? Sądzę, że establishment robi kolejny geszeft. Nie chodzi o żadne bezpieczeństwo, nie chodzi o żadną Ukrainę – znowu chodzi o interesy, o miliardy. Ci ludzie są chorzy z pazerności – kontynuował.
Jakubiak ocenił, że pieniądze są establishmentowi potrzebne m.in. na imigrantów i kontynuację utrzymywanie w Europie swoich socjalistycznych projektów. – To jest po prostu przerażające – powiedział polityk.
Szkolenia wojska
Rozmówcy zgodzili się, że Polska powinna stawiać m.in. na krajową produkcję amunicji i szkolenia profesjonalnych żołnierzy.
Jakubiak podkreślił, że powinien powstać korpus ochrony pogranicza po to, żeby służby nie musieli tam być zaangażowani przeznaczeni do innych zadań żołnierze. – Żołnierza trzeba wykreować na dane stanowisko, do pełnienia czynności zawodowych – mówił poseł. Wojsko, jak przekonywał, powinno ćwiczyć, a nie stacjonować na granicy.
Czytaj też:
Konfederacja przeciwna planowi zbrojeń według von der Leyen. Oto powodyCzytaj też:
UE chce wzmacniać obronność. Planom zagraża spór Francji z NiemcamiCzytaj też:
Lisicki: Mamy do czynienia z ludźmi niezdolnymi do analizowania rzeczywistości
