Trwa skomplikowana operacja wydobycia opancerzonego pojazdu Hercules. Nie jest jasne, czy Amerykanie znajdowali się wewnątrz maszyny w momencie incydentu, który miał miejsce we wtorek. W nocy na miejsce przybyli polscy żołnierze z 16. Pułku Saperów z Orzysza, by wspomóc działania ratunkowe.
Polscy żołnierze na miejscu poszukiwań
"Grupa zadaniowa kilkudziesięciu żołnierzy z ciężkim sprzętem oraz płetwonurkowie w trybie pilnym wyruszają na Litwę, by pomóc w odnalezieniu żołnierzy amerykańskich i wydobyciu wozu bojowego. Odpowiadamy na prośbę naszych sojuszników" – poinformował w czwartek za pośrednictwem platformy X Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier oraz minister obrony narodowej.
Major Magdalena Kościńska, rzeczniczka 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, poinformowała w rozmowie z RMF FM, że polskie oddziały są w trakcie przygotowań do podjęcia działań ratunkowych.
"Mają wpierać te działania, które do tej pory były prowadzone; zapoznają się z terenem, zapoznają się z tym, co ich tam czeka. Pojechały tam wozy zabezpieczenia technicznego, pompa dużej wydajności, spycharko-ładowarki" – przekazała major Kościńska. W sumie do rejonu operacji wysłano 30 polskich specjalistów.
Polscy wojskowi, posiadający doświadczenie w podobnych akcjach, współpracują z amerykańskimi żołnierzami, jednak wszyscy zgodnie podkreślają wyjątkową trudność terenu.
Minister obrony Litwy: Polscy żołnierze mają doświadczenie
Minister obrony Litwy, Dovile Szakaliene, przyznała: "Polscy żołnierze, którzy przybyli na miejsce, mają doświadczenie w podobnych przypadkach i dzielą się radami, ale zarówno oni, jak i (strona) amerykańska przyznają, że teren jest bardzo trudny". Dodała również: "Wszyscy są zmęczeni, ale są w bardzo bojowym nastroju, ciężko pracują. Wszystko jest gotowe, cały ciężki sprzęt jest gotowy do wyciągnięcia zatopionego amerykańskiego wojskowego pojazdu (którym jechali zaginieni wojskowi – przyp. red.)".
Akcja odbywa się na podmokłym obszarze, gdzie pojazd został odnaleziony na głębokości 3-5 metrów. Aby ułatwić operację wydobywczą, niezbędne było odpompowanie wody i wzmocnienie podłoża, co umożliwi ciężkim maszynom dotarcie do wraku i jego wyciągnięcie.
Czytaj też:
Polacy nieprzygotowani do wojny? Niepokojące słowa generałaCzytaj też:
Polscy żołnierze na Ukrainie? Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
