Prezes PiS mówił podczas środowego posiedzenia Sejmu, że na sali sejmowej przebywa "sadysta". Następnie lider największej partii opozycyjnej sprecyzował, że chodzi mu o posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha. Z kolei czwartek Jarosław Kaczyński powiedział, nawiązując do śmierci Barbary Skrzypek, że chciałby, by Giertych był sądzony na "zasadzie norymberskiej".
Brejza: Kaczyński znieważył Giertycha
Zdaniem Krzysztofa Brejzy Jarosław Kaczyński powinien stanąć za te słowa przed sądem.
– Doszło do zniewagi, bardzo brutalnej. Przyrównywanie Romana Giertycha do zbrodniarzy, którzy mordowali ludzi, gazowali ludzi, sugerowanie kary śmierci, to przekroczenie granicy debaty publicznej. Wyzywanie Giertycha od mordercy – powinna być reakcja państwa. To szkodzi debacie publicznej – powiedział Brejza na antenie RMF24.
– Za chwilę dojdzie w Sejmu do rękoczynów ze strony posłów PiS. Niektórzy zachowywali się, jak pod wpływem narkotyków. Wyzywana była posłanka Sroka. Grożono jej, że służby ją zniszczą. Za chwilę oni przejdą do rękoczynów, a nie jesteśmy na Białorusi, nie jesteśmy w Rosji – dodał polityk.
Giertych do Kaczyńskiego: Co powiesz, gdy zostaniesz skazany?
Giertych nawiązał w czwartek, podczas konferencji prasowej zespołu ds. rozliczeń PiS, do słów prezesa tej partii. Polityk zwrócił się bezpośrednio do lidera największej partii opozycyjnej.
– Jarosław Kaczyński dzisiaj powiedział, że chciałby dla mnie dożywocia lub kary śmierci. Ja mam takie pytanie Jarku, czy ta śmierć będzie poprzedzona torturami, czy też nie, bo mam zrozumiałą ciekawość w tym zakresie – powiedział parlamentarzysta.
Poseł KO stwierdził, że narracja, jaką prezentuje lider największej partii opozycyjnej, jest częścią "strategii budowania jego wizerunku od nowa jako osoby skrajnie niepoczytalnej i takiego wariata, bo przyrównywanie w tej historii do zbrodniarzy hitlerowskich sądzonych w Norymberdze, to są już najmocniejsze z możliwych słów".
– Co, Jarku, będziesz mówił, jak będziemy uczestniczyć w twoim przesłuchaniu jako podejrzanego? Co będziesz mówił, jak zasiądziesz na ławie oskarżonych albo jak zostaniesz skazany? Musisz mieć jakiś zapas słów, bo to już wyczerpuje się do końca i wydaje mi się, że tu już mocniejszych słów użyć nie mógł – mówił Giertych, ponownie zwracając się bezpośrednio do prezesa PiS.
Jednocześnie poseł Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że jego środowisko politycznie nie zmieni trybu swoich działań ws. rozliczeń poprzedniej ekipy rządzącej.
Czytaj też:
Awantura w Sejmie. Kaczyński i Giertych starli się na mównicyCzytaj też:
Spięcie Kaczyńskiego z Giertychem. Reaguje Andrzej Duda
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
