– Jak byśmy nie oceniali zwycięskiego kandydata, należy uznać jego wygraną i pogratulować jego wyborcom. Co niniejszym czynię – powiedział Tusk w poniedziałek wieczorem, nie wymieniając nazwiska Karola Nawrockiego.
Zapowiedział, że "plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację, jest przygotowany". – Trudno z góry zakładać, jaka będzie postawa nowego prezydenta. Gdyby wykazał chęć współpracy, będzie to pozytywne zaskoczenie – ocenił.
Premier przekazał, że w najbliższym czasie zwróci się do Sejmu o wotum zaufania dla swojego rządu, który tworzą Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) oraz Nowa Lewica.
Nawrocki prezydentem. Tusk przerwał milczenie, zaroiło się od komentarzy
Wystąpienie Donalda Tuska, pierwsze po porażce Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich, jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych.
"Prezydentowi elektowi gratulacje złożyli: pani von der Leyen, pani Metsola, prezydenci i premierzy krajów bałtyckich, prezydent Niemiec, premier i prezydent Włoch, prezydent Czech, sekretarz generalny NATO i wielu innych. Gratulacji nie złożył premier RP. Użył żenującego wybiegu, mówiąc: «Jakkolwiek nie ocenialibyśmy zwycięskiego kandydata, wypada uznać jego wybór I POGRATULOWAĆ JEGO WYBORCOM». Jeśli ktoś tu ma standardy chuligana i kibola, to raczej nie pan Nawrocki" – napisał na portalu X Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy".
"Donald Tusk, w swej łaskawości – właśnie zadeklarował, że bierze się do roboty! Po 18 miesiącach od powołania rządu! 18 straconych dla Polski miesięcy. Wierzycie mu?" – pyta Piotr Mueller, eurodeputowany PiS, były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego.
"Donald Tusk – kompletny brak pokory i rozeznania. Panie Premierze trzeba zejść na ziemię. Polacy wczoraj dali Panu czerwoną kartkę – za nieudolne rządy, drożyznę, katastrofę finansów publicznych, ruinę w finansach Służby Zdrowia i można tak dalej. Nic Pan nie zrozumiał. Pycha kroczy przed upadkiem" – stwierdziła Beata Kempa, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Trudnowski: 2:0 dla Kaczyńskiego
"2:0 dla PJK (prezes Jarosław Kaczyński – red.). Jego propozycja będzie żyć (absurdalne giełdy nazwisk etc.), a wotum zaufania dla PDT (premier Donald Tusk – red.) będzie analizowane wyłącznie w jej cieniu («czy przypadkiem ktoś się nie wyłamie?»). W efekcie nie uda się szybkim głosowaniem wotum zamknąć tematu «czy PDT ma większość?»" – ocenił Piotr Trudnowski z Klubu Jagiellońskiego.
"To jest już jazda na skraj przepaści. Wierzę że koalicjanci – PSL i Polska 2050 – wysiądą w porę. Na przystanku suwerenność i bezpieczeństwo" – uważa dr Michał Sopiński, rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.
Druga tura wyborów prezydenckich. PKW podała oficjalne wyniki
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała w poniedziałek rano, że w drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.
Czytaj też:
Druga tura wyborów prezydenckich. OBWE ma zastrzeżenia
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
