Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia zapowiedział, że będzie walczył o stanowisko wicepremiera dla swojego ugrupowania. Jako bardzo dobrą kandydatkę na to stanowisko wskazał Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz, kierującą Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej.
Szefowa resortu odnosząc się do tej sprawy w TVN24 stwierdziła, że wicepremier z Polski 2050 byłby "narzędziem, który pomoże dowozić rzeczy", zwłaszcza jeśli Hołownia – zgodnie z umową koalicyjną – przestanie być marszałkiem Sejmu.
Dopytywana, czy zostanie wicepremierem, Pełczyńska-Nałęcz opowiedziała: – Polska 2050 to nie jest kwiatek do kożucha. Chcemy dowozić rzeczy, nie boimy się odpowiedzialności. Ja się odpowiedzialności nie boję. Myślę, że mam naprawdę wizję rozwojową, całościową, wielokrotnie o tym mówiłam i żadnej pracy się nie boję.
Rekonstrukcja rządu. Zmiany przyspieszyły
Odkąd premier Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu, do dymisji podali się wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak i wiceszefowa MEN Joanna Mucha.
Z kolei w Trzeciej Drodze (PSL i Polska 2050) doszło do rozłamu. Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że w następnych wyborach jego partia wystartuje samodzielnie. Powód? Bardzo słaby wynik kandydata TD w wyborach prezydenckich.
Szymon Hołownia uzyskał tylko 4,99 proc. głosów i zajął dopiero piąte miejsce – za Grzegorzem Braunem i Sławomirem Mentzenem.
Nawrocki prezydentem, w koalicji rozliczenia
Rozliczenia wewnątrz koalicji rządzącej rozpoczęły się po tym, jak kandydat KO Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie z szefem IPN, kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim.
We wtorek (1 lipca) decyzję o ważności wyborów ma podjąć Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, której status kwestionują członkowie rządu, grupa sędziów SN oraz część prawników, powołując się na orzeczenia europejskich trybunałów.
Czytaj też:
Kaczyński podał możliwą datę zmiany rządu. "Nie uchylamy się"
