Miller chwali Nawrockiego. "Nareszcie ważny polityk to powiedział"

Miller chwali Nawrockiego. "Nareszcie ważny polityk to powiedział"

Dodano: 
Leszek Miller, były premier
Leszek Miller, były premier Źródło: PAP / Leszek Szymański
Ja te słowa prezydenta witam z uznaniem – przyznał Leszek Miller. Karol Nawrocki zaimponował byłemu premierowi swoim stanowiskiem ws. symboli banderowskich w polskiej przestrzeni publicznej.

Zaskakujące słowa Leszka Millera na temat Karola Nawrockiego padły w jednym z programów "Super Expressu". Jednym z tematów rozmowy były skandaliczne sceny, jakie rozegrały się w miniony weekend na PGE Narodowym podczas występu białoruskiego rapera Maksa Korża. W koncercie brało udział wielu młodych Ukraińców, którzy mieli ze sobą lagi OUN-UPA. Część z nich przeskakiwała przez barierki na płytę stadionu, doszło również do starć z ochroną. Policja zatrzymała łącznie ponad 100 osób. We wtorek, podczas konferencji poprzedzającej posiedzenie rządu, premier Donald Tusk ogłosił, że wobec 63 osób, które dopuściły się przestępstw podczas imprezy, wszczęto procedury administracyjne nakazujące opuszczenie terytorium Polski. Pytany, o to, jak ocenia reakcję władz na te wydarzenia, były premier wspomniał właśnie o Karolu Nawrockim.

Leszek Miller z uznaniem o prezydencie

– Muszę z przyjemnością powiedzieć, że pan Nawrocki jest chyba pierwszym wysokim urzędnikiem państwowym w Polsce, który powiedział, że symbole banderowskie w polskiej przestrzeni publicznej są nie do zaakceptowania. Ja te słowa prezydenta witam z uznaniem. Cieszę się bardzo, że nareszcie ważny polityk w Polsce to powiedział, bo do tej pory nie słyszałem, żeby jakikolwiek polityk tego rzędu w ten sposób tak powiedział – mówił Miller. Jak tłumaczył, dotychczas mieliśmy raczej do czynienia z sytuacją, w której politycy zasłaniali oczy i zatykali uszy, udając że nic się nie dzieje.

– Więc jeżeli słowa pana Nawrockiego są początkiem jakiejś zmiany politycznej w tej sprawie, to bardzo dobrze, to będę się naprawdę bardzo cieszył – oświadczył polityk.

Nawrocki o banderowskiej fladze na PGE Narodowym

Przypomnijmy, że prezydent Karol Nawrocki nazwał sytuację na Stadionie Narodowym "skandaliczną". Przypomniał, że jeszcze jako szef Instytutu Pamięci Narodowej był zaangażowany w przygotowanie projektu nowelizacji ustawy o IPN i poszerzenia katalogu ściganych symboli o czerwono-czarną flagę ukraińskich nacjonalistów.

– To należy w Polsce zrobić. Wiem, że ta ustawa jest w polskim Sejmie. Liczę, że większość parlamentarna w końcu ją przyjmie – powiedział Nawrocki w Polsat News.

Prezydent podkreślił, że banderowcy są odpowiedzialni za śmierć 120 tys. Polaków. Powtórzył, że trzeba przyjąć ustawę, aby penalizować te "haniebne zachowania", które widzieliśmy na Narodowym i żeby takie sytuacje się nie powtarzały.

Czytaj też:
Flagi UPA na koncercie w Warszawie. Ambasador Ukrainy przerywa milczenie
Czytaj też:
Zatrzymano sprawcę dewastacji pomnika w Domostawie
Czytaj też:
Warszawa. Ukrainiec dźgnął Polaka nożem i uderzył kobietę w twarz


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Super Express
Czytaj także