"Niepokojąca praktyka". Polska zalewana złomem z Ukrainy

"Niepokojąca praktyka". Polska zalewana złomem z Ukrainy

Dodano: 
Składowisko odpadów
Składowisko odpadów Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
Media donoszą, że z roku na rok do Polski napływa coraz więcej złomu z Ukrainy. To powoduje powstawanie nadwyżki, które nie może zostać przetworzona.

Portal Filary Biznesu przywołuje dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) dotyczące napływu ukraińskiego złomu do Polski. Jak się okazuje, z roku na rok jest go coraz więcej. O ile bowiem w 2023 roku do naszego kraju wwieziono 8 909 ton złomu, o tyle w 2024 roku było to już 186 284 ton. W obecnym roku do Polsce przywieziono już 156 918 ton odpadów metalowych.

– Co do zasady, odpady złomu niezawierające substancji niebezpiecznych stanowią odpady z tzw. zielonej listy, których przywóz do Polski odbywa się w procedurze informowania. Oznacza to, że podmioty uczestniczące w przemieszczaniu tego rodzaju odpadów nie mają obowiązku uzyskiwania od GIOŚ zezwolenia na przemieszczanie odpadów ani informowania GIOŚ o takich przemieszczeniach. Od 21 maja 2026 r. zacznie obowiązywać system elektronicznej wymiany informacji DIWASS, w którym co do zasady każde przemieszczanie odpadów (w przypadku odpadów z zielonej listy o masie powyżej 20 kg) będzie rejestrowanie – powiedział portalowi Tomasz Matusiak, rzecznik prasowy GIOŚ.

Ukraiński złom w Polsce

Z kolei Piotr Ślusarz, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Gospodarki Złomem podkreśla, że obecnie w Polsce występuje nadwyżka złomu wynosząca ok. 2 mln ton rocznie. Podobna sytuacja ma miejsce w całej Unii Europejskiej.

– Już od dekad maksymalne moce produkcyjne hut w Polsce nie wystarczają na wykorzystanie złomu z rynku lokalnego, pozostaniemy z nadwyżką złomu bliską 2 mln ton rocznie powiększoną o importowany złom z Ukrainy – tłumaczy.

Zdaniem eksperta, bardziej niepokojącym zjawiskiem jest import z Ukrainy wyrobów i półwyrobów stalowych, co powoduje "wypieranie produkcji wyrobów stalowych w Polsce poprzez import tańszych, pozbawionych ceł handlowych wyrobów i półwyrobów stalowych".

– Obniża to znacznie popyt na złom żelazny, powodując znaczną obniżkę wartości i eliminuje zyskowność recyklingu. Negatywne skutki takiego działania będą odczuwalne dla całej gospodarki, którą branża recyklingu złomu obsługuje, w tym najbardziej: automotive, produkcja AGD, produkcja maszyn rolniczych, produkcja maszyn do przemysłu i wielu innych (...) Od wielu miesięcy trudno jest znaleźć kierunki sprzedaży dla nadwyżki złomu generowanego przez rynek w Polsce – ocenił Ślusarz.

Czytaj też:
Bosak: Rząd zdradził rolników. Poparł tę umowę na niejawnym głosowaniu w UE
Czytaj też:
Dramat polskich rolników. Ardanowski alarmuje: Nie pamiętam takich czasów


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Filary Biznesu
Czytaj także