"Z materiału to nie wynika". Jest stanowisko prokuratury ws. córki Tuska

"Z materiału to nie wynika". Jest stanowisko prokuratury ws. córki Tuska

Dodano: 
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak Źródło: PAP / Mateusz Marek
Prokuratura Krajowa przekazała, że "z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec Katarzyny Tusk-Cudnej stosowano oprogramowanie Pegasus".

Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał oświadczenie dot. rzekomego inwigilowania córki premiera Donalda Tuska.

"Prokurator z Zespołu Śledczego nr 3 Prokuratury Krajowej przesłuchał w dniu 8 października 2025 r. w charakterze świadka Katarzynę Tusk-Cudną w śledztwie dotyczącym wykorzystywania oprogramowania Pegasus. Świadek została przesłuchana w wątku dotyczącym podejrzenia przekroczenia uprawnień przez prokuratorów, w tym ówczesnego Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego, w związku z nieuprawnionym uzyskiwaniem i kopiowaniem materiałów objętych tajemnicą adwokacką i obrończą" – informuje rzecznik w komunikacie cytowanym przez "Super Express".

"Z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec Katarzyny Tusk-Cudnej stosowano oprogramowanie Pegasus. Z materiału dowodowego wynika natomiast podejrzenie, że materiały zawierające tajemnicę adwokacką, dotyczące wskazanego świadka, mogły być w sposób bezprawny przekazywane i kopiowane, a tym samym naruszone zostało jej prawo do zachowania w tajemnicy informacji dotyczących kontaktów z adwokatem. Wobec powyższego świadek ma w niniejszym postępowaniu status pokrzywdzonego" – czytamy.

Poinformowano także, że "Małgorzata Tusk nie została dotychczas przesłuchana (co nie wyklucza przesłuchana w przyszłości)".

Tusk oskarża PiS

Premier zarzucił politykom PiS, że podsłuchiwali jego najbliższą rodzinę. "Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" – napisał Tusk w środę w serwisie X, zwracając się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

"W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście" – dodał Tusk w kolejnym wpisie.

Czytaj też:
Rodzina Tuska na podsłuchu? Siemoniak w TVP obalił teorię premiera
Czytaj też:
Wąsik: Świadomy fejk Kierwińskiego


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Super Express
Czytaj także