Włoski minister: Wszyscy uważają, że Ukraina nie jest w stanie odbić terytoriów

Włoski minister: Wszyscy uważają, że Ukraina nie jest w stanie odbić terytoriów

Dodano: 
Minister Guido Crosetto
Minister Guido Crosetto Źródło: PAP/EPA / FABIO FRUSTACI
Minister obrony narodowej Włoch Guido Crosetto jest sceptyczny wobec szans Ukrainy na odzyskanie zajętych przez Rosję ziem.

Minister obrony narodowej Włoch Guido Crosetto uważa, że strona ukraińska nie ma szans na odbicie utraconych w wojnie z Rosją terytoriów, nawet przy wsparciu Zachodu. – Odzyskanie terytoriów utraconych w 2014 r., w tym Krymu i po lutym 2022 r. jest dziś przez wszystkich uważane za niemożliwe – przyznał włoski polityk w rozmowie z dziennikarzem Brunonem Vespą.

Crosetto: Nawet z naszą pomocą

– Rosja nigdy nie zrezygnuje z zajętych terenów, a Kijów nie będzie miał siły, aby odbić te terytoria, nawet z naszą pomocą – ocenił minister. Crosetto zaznaczył, że z politycznego puntu widzenia Putin nie może wycofać się z opanowanych terytoriów. – Zmienił konstytucję, uznając okupowane terytoria za "rosyjskie" pod każdym względem – przypomniał. Jak dodał, w praktyce oznacza to, że prezydent Rosji sam postawił się w sytuacji, w której nie może w tym zakresie negocjować.

Minister wyraził również ocenę, że wielu Włochów uległo wpływom rosyjskiej propagandy i dezinformacji. – Rosja prowadzi przeciwko nam hybrydową wojnę. My, jako zwykli obywatele, nawet nie zauważamy, jak ta propaganda przenika do naszych myśli – przedstawił swój pogląd. W jego opinii "rosyjska narracja dociera do odbiorców poprzez zasięgi w sieciach społecznościowych i mediach".

Wojna o Ukrainę. Rosja "anektowała" cztery obwody

Druga faza wojny o Ukrainę rozpoczęła się w lutym 2022 roku rosyjskim atakiem z kilku kierunków operacyjnych. Po tym, jak kampania zakładająca szybkie zajęcia Kijowa i obalenie tamtejszego rządu nie powiodła się, strona rosyjska skoncentrowała się na działaniach na wschodzie i na południu Ukrainy. Od wielu miesięcy siły rosyjskie napierają, usiłując przejąć pełną kontrolę nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą obszar nazywany Donbasem. Rosjanie zajęli ok. 20 proc. terytorium Ukrainy, a jej populacja zmniejszyła się o ponad jedną czwartą. Obie strony ponoszą ogromne straty w żołnierzach i rekrutach. Dokładne liczby nie są znane. Jednocześnie wojna w dużym stopniu przeistoczyła się w konfrontację dronów.

Po tzw. "referendum" we wrześniu 2022 roku Moskwa ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów do swojego terytorium. To obwody ługański, doniecki, chersoński i zaporoski. Wojska rosyjskie nie kontrolują ich w całości. Oczywiście zaboru tego nie uznaje społeczność międzynarodowa. Starania prezydenta USA Donalda Trumpa, aby zakończyć wojnę, a jako linię rozgraniczającą ustanowić obecną linię frontu, na razie nie przyniosły rezultatu.


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Interia.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także