Putin grozi Polsce. Sikorski: To jest użyteczne

Putin grozi Polsce. Sikorski: To jest użyteczne

Dodano: 
Wicepremier, minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski
Wicepremier, minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Radosław Sikorski potwierdza, że przestała istnieć rada NATO-Rosja. Szef MSZ odniósł się też do rosyjskich gróźb pod adresem Polski.

– Zakończyło się spotkanie ministerialne NATO, a także Rada NATO-Ukraina. Z formalnych decyzji proszę odnotować oświadczenie sekretarza generalnego o tym, że nie istnieje już Rada NATO-Rosja. I że nie istnieje już tzw. akt stanowiący rady NATO-Rosja. To coś, o co kolejne polskie rządy zabiegały, a teraz stało się faktem – stwierdził Radosław Sikorski na konferencji prasowej.

Rada NATO-Rosja powstała w 2002 roku i służyła jako forum dla konsultacji w kwestiach związanych z bezpieczeństwem i współpracą pomiędzy państwami członkowskimi NATO oraz Rosją.

Sikorski w dalszej części swej wypowiedzi stwierdził, że Rosja jest "w znacznie słabszej pozycji, niż się jej wydaje". – Może Putina tak okłamują, ale w pewnym sensie to, że nam grozi, jest użyteczne, bo to skupia umysły tutaj na sprawie wspierania Ukrainy – stwierdził szef polskiego MSZ.

Moskwa wściekła po słowach Nawrockiego

Rosyjscy deputowani ostro skomentowali wypowiedź prezydenta Karola Nawrockiego, który podczas wizyty w Czechach określił Federację Rosyjską jako największe zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy i państwo „niedotrzymujące umów”. Słowa polskiego przywódcy spotkały się z gwałtowną reakcją w Moskwie.

Deputowany Dumy Państwowej Michaił Szeremet w rozmowie z agencją RIA Nowosti nazwał wypowiedź Nawrockiego "nieakceptowalną, głupią i niebezpieczną". Jego zdaniem prezydent Polski celowo przyjmuje "gorączkowy ton", by "narazić obywateli własnego kraju na konfrontację z Rosją". Polityk stwierdził również, że polski przywódca powinien "zdać test adekwatności", mający potwierdzić wiedzę i kompetencje w dziedzinach, o których się wypowiada.

Do krytyki przyłączył się również Dmitrij Biełik, członek komisji spraw zagranicznych Dumy. Według niego Nawrocki "szuka sposobu, by dołączyć do grupy negocjacyjnej w sprawie Ukrainy", a ostre słowa wobec Moskwy mają pełnić rolę prowokacji. Biełik dodał, że polski prezydent "podżega do antyrosyjskiej histerii" i "sprzyja rusofobii".

Rozmowy pokojowe. Jest stanowisko Moskwy

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył, jakoby Moskwa odrzuciła amerykański plan pokojowy dotyczący Ukrainy. Jak podkreślił, Władimir Putin podczas wtorkowego spotkania z wysłannikiem prezydenta USA Stevem Witkoffem "zaakceptował pewne elementy, a inne zostały odrzucone", co określił jako normalne w procesie negocjacji. Dodał, że prace będą kontynuowane na poziomie eksperckim i mają stanowić podstawę dalszych kontaktów na wyższym szczeblu.

Pieskow podkreślił, że Rosja jest gotowa do dalszych rozmów, a ich przebiegu nie będzie komentować. – Im bardziej te rozmowy będą prowadzone w ciszy, tym bardziej będą produktywne – powiedział, wyrażając nadzieję na podobne podejście ze strony USA.

Doradca Putina Jurij Uszakow ocenił, że nie udało się dotąd wypracować kompromisowego wariantu planu pokojowego. Jak stwierdził, niektóre amerykańskie propozycje "są do przyjęcia", ale wymagają dopracowania, podczas gdy inne "są nie do przyjęcia". Uszakow zaznaczył, że rozmowy były konstruktywne.

Czytaj też:
Ta decyzja wywołała oburzenie na Węgrzech i Słowacji. Państwa idą do TSUE
Czytaj też:
Kreml o decyzji UE: Zmniejszanie konkurencyjności Europy


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także