Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, przekazał w czwartek marszałkowi Sejmu informacje w sprawie zarzutów przedstawionych byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, byłemu wicepremierowi i szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi oraz byłemu ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu. Może to być podstawą do rozważenia, czy zachodzą przesłanki do pociągnięcia polityków PiS do odpowiedzialności przed Trybunał Stanu.
W marcu zarzuty usłyszał Mariusz Błaszczak, w śledztwie prowadzonym przez Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Sprawa dotyczy odtajnienia, a następnie publicznego ujawnienia we wrześniu 2023 roku, części dokumentu planu użycia Sił Zbrojnych RP „Warta”. W sierpniu prokuratura skierowała wobec Mariusza Błaszczaka akt oskarżenia.
Błaszczak przed Trybunał Stanu? "Mamy do czynienia z chucpą"
Mariusz Błaszczak, były wicepremier i szef MON, a obecnie przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, komentując tę sprawę w rozmowie z DoRzeczy.pl powiedział, że „mamy do czynienia z chucpą”. – Te akty oskarżenia są zupełnie bezpodstawne – stwierdził.
Wyjaśnił, że w jego przypadku, zarzucano mu „korzyść polityczną z tego, że zmieniłem zasady, a więc, że Polska jest broniona nie od linii Wisły, tylko od granic”. – Z tego tytułu miałem rzekomo mieć korzyść polityczną – przypomniał.
Mariusz Błaszczak ocenił, że „możemy mówić o korzyści w stosunku przede wszystkim do mieszkańców wschodniej Polski”. – Jestem dumny, że zapewniłem mieszkańcom wschodniej Polski, że każdy skrawek polskiej ziemi będzie broniony – podkreślił.
Szef klubu PiS dodał, że z tego korzyść ma jeszcze jedna osoba – to jest prokurator Marcin Maksjan.
– Proszę sobie wyobrazić, że prokurator Maksjan po skierowaniu aktu oskarżenia wobec mnie do sądu, został awansowany z Prokuratury Okręgowej do Prokuratury Krajowej. Poza tym prokurator Maksjan jest aktywistą stowarzyszenia „Lex Super Omnia”. Można znaleźć wciąż w internecie jego odezwy wtedy, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, w których to twierdził, że jest prześladowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ja w rządzie Prawa i Sprawiedliwości byłem ministrem i wicepremierem. Oceniam więc działalność prokuratora Maksjana jako zemstę – podkreślił.
Wiceprezes PiS przypomniał, że złożył wniosek o wyłączenie prokuratora Maksjana. – Niestety, został on rozpatrzony negatywnie – dodał.
Były szef MON: Zrobił bym tak samo
Pytany o to, czy patrząc z perspektywy czasu, odtajniłby w 2023 roku część dokumentu planu użycia Sił Zbrojnych RP „Warta”, odpowiedział, że zrobiłby to samo, gdyby jeszcze raz stanął przed wyborem.
– Odtajniłbym archiwalne dokumenty, upubliczniłbym je. Te dokumenty nie były w żadnym sejfie, one były w archiwum wojskowym, czyli Wojskowym Biurze Historycznym. Odtajniłbym je jeszcze raz dlatego, żeby żeby to draństwo nie wróciło, bo przecież do władzy powrócił rząd Donalda Tuska, więc to draństwo mogłoby znów wrócić. Teraz już nie wróci i uważam, że jest to jednym z moich osiągnięć zawodowych, że spowodowałem, iż Polska jest broniona od granicy, a nie dopiero od linii Wisły, czyli, że każdy skrawek polskiej ziemi jest broniony – tłumaczył.
"Tusk stosuje igrzyska i stąd ten atak"
Mariusz Błaszczak pytany przez DoRzeczy.pl, czy boi się Trybunału Stanu, odpowiedział, że boi się tylko Pana Boga.
– To są wyłącznie igrzyska. Rozpadł się system opieki zdrowotnej. Pacjenci nie są przyjmowani do szpitali. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej mówi o tym, że zbankrutował Narodowy Fundusz Zdrowia. Minister zdrowia mówi o likwidacji 30 proc. szpitali. Mówi o tym, że marnotrawione są leki, a w związku z tym – jak rozumiem – ograniczy dostępność leków, a to oznacza olbrzymie kłopoty – zagrożenie życia i zdrowia, szczególnie osób starszych i dzieci, bo te dwie grupy wiekowe najczęściej korzystają z opieki zdrowotnej. Minister zdrowia zdecydowała o tym, że zniknie ze szpitali program Prawa i Sprawiedliwości „Dobry Posiłek”. Oznacza to, że znów wrócą czasy, gdzie na talerzu będzie leżała kromka czerstwego chleba zamiast posiłku dla pacjentów. To jest granda, z którą mamy do czynienia – wyjaśnił.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka „żeby tę grandę przesłonić i przykryć, Donald Tusk stosuje igrzyska i stąd ten atak”.
Czytaj też:
Zarzuty dla Morawieckiego i dwóch byłych ministrów. Pismo trafiło do SejmuCzytaj też:
Tusk ogłasza sukces. Błaszczak: To pożyczki, które Polacy będą spłacali przez dekady
