Polska poderwała myśliwce. Reakcja na atak

Polska poderwała myśliwce. Reakcja na atak

Dodano: 
Myśliwiec F-16 polskich Sił Powietrznych
Myśliwiec F-16 polskich Sił Powietrznych Źródło: Wikimedia Commons
Rosja dokonała zmasowanego ataku powietrznego przy użyciu dronów i rakiet na terytorium Ukrainy. W odpowiedzi Polska poderwała myśliwce.

"Rozpoczęło się operowanie lotnictwa wojskowego w polskiej przestrzeni powietrznej" – przekazało po godz. 4 nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

W nocy z piątku na sobotę Rosjanie zaatakowali rakietami i dronami obwód kijowski, razem ze stolicą Ukrainy. Na terytorium ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Do tej pory poinformowano o trzech osobach rannych.

Nie tylko myśliwce. Jasny cel działań

"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło niezbędne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Poderwane zostały myśliwce, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan gotowości" – czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Jak zaznaczyło dowództwo, działania mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej oraz jej ochronę. Szczególnie chodzi o rejony przyległe do do zagrożonych obszarów.

"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w gotowości do natychmiastowej reakcji" – podkreślono.

Francuzi otworzyli ogień do dronów

Francuska marynarka wojenna otworzyła ogień do pięciu dronów, które pojawiły się nad strategiczną bazą atomowych okrętów podwodnych Ile-Longue w Bretanii.

Do poważnego incydentu doszło w czwartek wieczorem w jednym z najbardziej tajemniczych i silnie bronionych miejsc we Francji.

Żandarmeria poinformowała, że nad bazą Ile-Longue w Bretanii, na zachodzie kraju, zauważono pięć dronów. Żołnierze odpowiedzialni za ochronę obiektu otworzyli ogień. Nie wiadomo, czy którykolwiek z bezzałogowców został zestrzelony.

Według doniesień francuskich mediów, drony były już obserwowane w tym rejonie w zeszłym miesiącu, choć nie bezpośrednio nad bazą. Stacjonują tam cztery okręty podwodne o napędzie atomowym, z których przynajmniej jeden stale znajduje się na morzu, realizując francuską strategię odstraszania nuklearnego.

Czytaj też:
Ćwiczenia NATO blisko granicy z Rosją. Polacy brali udział
Czytaj też:
Niemcy przysyłają wojska do Polski. Duży transport


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: RMF 24 / PAP, AFP, DoRzeczy.pl
Czytaj także