Coś strasznego się stało w Białymstoku w katedrze. Coś takiego, że oburzenie połączyło biskupów z tamtejszej kurii z zagorzałym wyznawcą lewicowych wartości Adamem Bodnarem, rzecznikiem praw obywatelskich. A Hanna Gronkiewicz-Waltz przedstawiła owo Coś całemu światu jako dowód panującego w Polsce „przyzwolenia na antysemityzm”.
Mimo tak wielkiego oburzenia, biskupich przeprosin, gęgania komentatorów itd. nigdzie nie mogłem znaleźć informacji, co KONKRETNIE podczas uroczystej mszy zamówionej przez ONR dla uczczenia swego 82-lecia zdarzyło się takiego, co oburza i co dowodzi „przyzwolenia”. Przeciwnie, pointę materiałów TVN i innych antypisowskich mediów stanowiła zapowiedź, że prokuratura sprawdzi, czy podczas mszy nie dopuszczono się jakiegoś zła. Jeśli prokuratura dopiero sprawdzi, to może by lepiej zaczekać z oburzeniem na wynik tego sprawdzenia?
Rzecznik Bodnar nie czekając na prokuraturę, już wie, że nic sprzecznego z prawem miejsca w katedrze nie miało. I – jak zwierzył się w Radiu RMF – to jest największy problem z ONR: że nauczył się przestrzegać prawa. Rzecznik, zamiast się z tego cieszyć, nie ukrywa żalu, no bo nie ma „haka”, by ideologicznego wroga zdelegalizować. Nie ma miejsca w tym felietonie, by oddać cały absurd i kompromitację RPO zawartą w tej wypowiedzi.
Niestety, orzekł rzecznik, „za hasła antyunijne i antyimigranckie karać nie można”. No szkoda doprawdy. Jednak, niestety, lewica długo jeszcze nie dorwie się do stanowienia prawa, więc pan rzecznik musi się z tym pogodzić. Ciekawi mnie jednak, w jaki sposób hasła antyimigranckie dały pani HGW asumpt do wypowiedzi o antysemityzmie. Bo na logikę, jeśli antysemityzmem jest wrogość wobec islamu i Arabów, to najbardziej antysemickim narodem są Żydzi, a państwem – Izrael.
Można nie lubić ONR, potępiać fryzury, czarne koszule i dumne przyznawanie się do nacjonalizmu, ale cyrk, jaki urządzono, nieodparcie przypomina sławną relację TVN z Marszu Niepodległości: „Skandują faszystowskie hasła: »Bóg, honor i Ojczyzna!«”. Przypomnę, że właśnie tym oburzonym bredzeniem tzw. elity uczyniły Marsz Niepodległości masową, 100-tysięczną imprezą. Najwyraźniej mało im tego sukcesu i dziś pracują nad zrobieniem zONR organizacji masowej.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.