Wyniki polskiej sieci sklepów spożywczo-przemysłowych są imponujące. Stan posiadania Dino na koniec marca wynosi 1532 sklepy, co oznacza, że sieć dysponuje dwa razy większą liczbą placówek niż Lidl. Niemiecki dyskonter zarządza w naszym kraju około 760 marketami.
Ponad 1500 sklepów Dino
W pierwszym kwartale 2021 r. sieć Dino uruchomiła 59 nowych sklepów. Dzięki temu udało jej się przebić symboliczną granicę 1500 punktów handlowych.
Na koniec 2020 r. sieć miała 1496 sklepów – wliczając w to te markety, które czekały na decyzję administracyjną i nie były jeszcze otwarte.
Na koniec marca 2021 r. powierzchnia sali sprzedaży sklepów Dino wyniosła 597,1 tys. mkw. Dla porównania, na koniec ubiegłego roku było to 478 tys. mkw.
Na koniec ubiegłego roku Biedronka miała w Polsce dokładnie 3115, czyli o połowę więcej niż ma w tej chwili Dino.
Perspektywy rozwoju
Analityk Domu Maklerskiego mBank Piotr Bogusz wskazał w wywiadzie dla portalu wiadomoscihandlowe.pl, że notowana na GPW Dino ma potencjał do otwarcia ponad 300 sklepów jeszcze w tym roku. W ocenie eksperta, jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie, to sieć może przekroczyć granicę 2000 placówek już w 2022 roku.
– Spółka Dino Polska ma wciąż zabezpieczone kilkaset działek pod dalszy rozwój. Sądzę, że w najbliższych latach strategiczne podejście spółki zbytnio się nie zmieni i będą nadal bardzo dynamicznie rozwijać sieć sprzedażową – stwierdził Piotr Bogusz.
Również w ocenie analityków DM BOŚ potencjał Dino jest ogromny. Eksperci szacują, że do 2023 r. sieć jest w stanie nawet podwoić liczbę sklepów.
Obiecująco prezentuje się także perspektywa finansowa spółki. W ciągu całego 2020 r. polska sieć zarobiła łącznie 643,9 mln zł – o 56,7 proc. więcej niż rok wcześniej.
Czytaj też:
Testy z Biedronki. Rzecznik MZ ostrzega przed konsekwencjamiCzytaj też:
Te supermarkety ominą zakaz handlu w niedzielę? Sieć dostała koncesję na paliwo