Las to samo zdrowie

Las to samo zdrowie

Dodano: 
Edward Siarka, Sekretarz stanu w Ministerstwie  Klimatu i Środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. Leśnictwa i Łowiectwa
Edward Siarka, Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. Leśnictwa i Łowiectwa Źródło:Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Nie na wynikach nam zależy, tylko na rozwoju polskich lasów. Możemy więc życzyć sobie wszyscy tego samego – aby Polska była jak najbardziej zielona. Bo las to samo zdrowie – mówi Sekretarz Stanu Ministerstwa Klimatu i Środowiska Edward Siarka.

Lasy Państwowe za dwa lata będą obchodziły stulecie istnienia. Przedsiębiorstwo przetrwało wojnę, a w czasach PRL, gdy narzucano odgórnie normy i wielkość pozyskiwanego surowca, co często stało w sprzeczności z zasadami racjonalnej gospodarki leśnej, leśnikom mimo wszystko udawało się uchronić bogactwo naszych lasów. Co zadecydowało o powodzeniu istnienia przedsiębiorstwa?

Ludzie. Leśnicy. Ich doświadczenie, pasja, odpowiedzialność. Ich umiłowanie przyrody. To wydają się być banalne sprawy, ale to właśnie oni, polscy leśnicy, stoją na straży polskiej przyrody, polskich lasów od prawie stu lat, przekazując z pokolenia na pokolenie „leśny gen”, którego nikt nie jest w stanie usunąć z ich serc. Podkreślam to z całą mocą, bo żaden przepis, żadne prawo na nic się zdadzą, jeśli nie będzie zaangażowania człowieka. Ale oczywiście także dobre prawo odegrało tu rolę – mam na myśli przełomową ustawę o lasach z 1991 r., nadającą Lasom Państwowym samodzielność finansową. Dzięki tej ustawie można było dokonać prawdziwej restrukturyzacji przedsiębiorstwa i uczynić z niego sprawnie zarządzaną, efektywną, niezależną firmę, która może dbać o lasy zgodnie z opracowanymi przez naukowców zasadami zrównoważonej gospodarki.

Krytycy zarzucają Lasom Państwowym nadmierną wycinkę drzew i ciągłe zwiększanie pozyskiwanego drewna. Czy są to zarzuty uprawnione?

To oczywiście nieprawda, celowo powtarzana przez różne środowiska, które doskonale wiedzą, jaka jest prawda. I jeśli mówi tak np. organizacja ekologiczna, to trzeba zadać pytanie, jaki ma w tym interes. Bo prawda jest taka, że działalność Lasów Państwowych, w tym zwłaszcza pozyskiwanie drewna, jest ściśle określona w ogólnodostępnych przepisach. I każdy może sprawdzić, że nadleśnictwa mają ściśle określone limity pozyskania drewna. I że te limity, plany urządzenia lasu są określane raz na 10 lat przez ekspertów, zatwierdzane przez ministerstwo i nie można ich przez te 10 lat zmieniać. Wiele nadleśnictw pracuje na podstawie 10-letnich planów zatwierdzanych jeszcze za poprzednich rządów. Każdy może też sprawdzić, że leśnicy pozyskują tylko dwie trzecie rocznych przyrostów, czyli co roku jedną trzecia rocznego przyrostu zwiększa powierzchnię lasów. I każdy też może sprawdzić, choćby w rocznikach statystycznych, że z roku na rok ta powierzchnia lasów rzeczywiście w Polsce wzrasta.

Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe opiera się na zasadzie samofinansowania. Lasy nie korzystają z pieniędzy podatników. Z czego więc finansowane są koszty działalności przedsiębiorstwa?

Lasy Państwowe osiągają przychody z gospodarki leśnej i całość przychodów inwestują w lasy. Formuła przedsiębiorstwa jest tak skonstruowana, że nie musi maksymalizować zysków, co odbiłoby się negatywnie na środowisku, tylko prowadzi zrównoważoną gospodarkę, która zapewnia m.in. trwały wzrost lesistości. Dzięki temu Lasy Państwowe nie korzystają np. z pieniędzy podatnika, gdy trzeba likwidować skutki klęsk żywiołowych czy pożarów. Dzięki temu, że nie działają na zasadach komercyjnych, nie zwiększają podaży drewna, gdy jego cena na światowych rynkach wzrasta, bo nie o zysk tu chodzi, tylko o ochronę przyrody i wsparcie gospodarki.

Jakie wyzwania stoją przed Lasami Państwowymi w najbliższych latach? W jaki sposób już dziś starają się państwo zapobiec potencjalnym problemom?

Poszukujemy alternatywnych źródeł finansowania, skupiając się na energetyce odnawialnej. Lasy Państwowe zarządzają jedną czwartą powierzchni Polski, to także tereny nieprzydatne do prowadzenia gospodarki leśnej, ale za to nadające się do zagospodarowania na farmy fotowoltaiczne, siłownie wiatrowe czy magazyny energii. Rozwijamy też sieć „Dobre z Lasu” – powstają nowe sklepy i stoiska w regionalnych dyrekcjach. To przede wszystkim promocja zdrowej żywności opartej na tym, co daje nam polski las.

Sytuacja ekonomiczna Lasów Państwowych była w 2020 r. lepsza niż przed pandemią. Czekamy na podsumowanie danych za 2021 r. Jak według pańskich przewidywań zakończy się poprzedni rok?

Sytuacja finansowa jest na tyle dobra, że zdecydowaliśmy się już teraz rozpocząć ogólnopolską akcję skupowania prywatnych gruntów pod nowe lasy. Oferujemy atrakcyjne stawki i akcja spotyka się z dużym odzewem. Rozwijamy także projekty wspomagające lokalne społeczności – finansujemy budowę dróg, to w skali kraju kilkanaście tysięcy kilometrów, doposażamy ochotnicze straże pożarne, budujemy zbiorniki retencyjne…

Wynik finansowy za 2020 r. był efektem m.in. ograniczenia kosztów. Nie wpłynęło ono na prawidłową gospodarkę leśną.

Ograniczenia dotknęły inwestycje, które nie wpływają bezpośrednio na kondycję przedsiębiorstwa. Nie oszczędzamy na lesie i ludziach. Przeciwnie, w tegorocznej edycji przetargów dla zakładów usług leśnych zwiększyliśmy pulę środków o 300 mln zł!

Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe zostało odnotowane w raporcie „Czempioni Polskiej Gospodarki”. Czego można życzyć przedsiębiorstwu, by w kolejnych latach osiągało równie spektakularne wyniki?

Nie na wynikach nam zależy, tylko na rozwoju polskich lasów. Możemy więc życzyć sobie wszyscy tego samego – aby Polska była jak najbardziej zielona. Bo las to samo zdrowie.

Artykuł został opublikowany w 13/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także