Wybór prezesa NBP. Müller: Jest większość w klubie parlamentarnym

Wybór prezesa NBP. Müller: Jest większość w klubie parlamentarnym

Dodano: 
Piotr Müllera, rzecznik prasowy rządu
Piotr Müllera, rzecznik prasowy rządu Źródło: PAP / Marcin Gadomski
W przyszłym tygodniu na posiedzeniu Sejmu odbędzie się głosowanie dot. wyboru Adama Glapińskiego na prezesa NBP.

W kwietniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych (KFP) pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Adama Glapińskiego na prezesa NBP na drugą kadencję. Wniosek w tej sprawie złożył w styczniu prezydent Andrzej Duda. Obecna kadencja szefa banku centralnego wygasa w czerwcu.

Z porządku obrad Sejmu wynika, że Sejm zajmie się wnioskiem prezydenta o powołanie Adama Glapińskiego na prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) na posiedzeniu 11-12 maja.

Pod koniec kwietnia serwis money.pl wskazywał, że gdyby PiS miał pewność co do głosów koniecznych do powołania Glapińskiego, mógł zarządzić głosowanie tuż po posiedzeniu sejmowej komisji finansów. Głosowania nie było także na posiedzeniu Sejmu w dniach 27-28 kwietnia.

Według opozycji powód jest jasny – partii rządzącej brakuje głosów, aby zapewnić Adamowi Glapińskiemu kolejną kadencję w fotelu prezesa NBP. "Glapiński jest obciążeniem dla obozu władzy, ciąży na nim odpowiedzialność za obecny stan gospodarki. Wybór prezesa NBP jest także przedmiotem targów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Tam chodzi już tylko o władzę, stanowiska i pieniądze, nie ma poczucia misji" – podkreślała Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.

"Jest większość w klubie parlamentarnym"

– Jeżeli chodzi o kwestie związane z wyborem prezesa NBP, to ja tutaj nie mam wątpliwości, że jest większość w klubie parlamentarnym – przekonywał rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie z Polskim Radiem.

Brak poparcia ze strony Porozumienia

Porozumienie w całości zagłosuje przeciw kandydaturze Adama Glapińskiego. Obecny prezes Narodowego Banku Polskiego nie sprawdził się w tej roli. Jego konferencje prasowe może są zabawne, ale tylko dla tych, którzy nie mają kredytów i nie muszą płacić coraz wyższych rat – stwierdził w audycji katolickich rozgłośni radiowych "Siódma 9" Jan Strzeżek. – Niech Adam Glapiński udowodni swoją przydatność na rynku, bo w sektorze publicznym nie daje sobie rady – zaznaczył polityk.

Czytaj też:
"Tak być nie może". W reakcji na inflację poseł chce zwiększenia wydatków
Czytaj też:
O ile mogą wzrosnąć stopy procentowe? Znamy przewidywania bankowców

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także