Rząd chce zmusić banki do podniesienia oprocentowania lokat

Rząd chce zmusić banki do podniesienia oprocentowania lokat

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, premier
Mateusz Morawiecki, premier Źródło: PAP/EPA
W przypadku, gdyby oprocentowanie lokat bankowych nie uległo znaczącemu podwyższeniu, rząd opracuje mechanizmy, które zachęcą banki do podnoszenia oprocentowania – zapowiedział rzecznik rządu Piotr Muller.

"Dyskutowaliśmy na temat wysokości oprocentowania na lokatach - dla tych osób, które mają oszczędności i chciałyby oszczędzać; jednocześnie nie tracić na putininflacji oraz na tym, że są wysokie stopy procentowe. Tutaj też pewne mechanizmy przygotowujemy, jeśli banki nie zrobią tego samodzielnie, chcemy skutecznie zachęcać banki do tego, żeby te wysokości lokat były wyższe – powiedział Mueller podczas konferencji prasowej w poniedziałek.

"Aczkolwiek dostajemy pierwsze sygnały z sektora bankowego, że taka refleksja przynajmniej w części sektora przyjdzie samodzielnie. Na to liczymy. Natomiast również mamy rozwiązania na poziomie krajowym w innych obszarach, które by stymulowały takie zachowania banków – dodał.

Dwa tygodnie temu premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że oprocentowanie lokat bankowych - zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw - powinno rosnąć w ślad za podwyższaniem stóp procentowych przez bank centralny i wkrótce powinno sięgnąć co najmniej 3-4 proc.

NBP podnosi stopy procentowe. Za nami ósma podwyżka z rzędu

5 maja Rada Polityki Pieniężnej podniosła główną stopę procentową z 4,50 do 5,25 proc. Konsensus rynkowy przewidywał podwyższenie stopy referencyjnej o 100 pb, choć część analityków nie wykluczała większej podwyżki. Była to ósma podwyżka stóp z rzędu od października 2021 r.

Narodowy Bank Polski podnosi stopy procentowe ze względu na rekordową inflację, która w kwietniu według wstępnych szacunków GUS wyniosła 12,3 proc. w skali roku i jest najwyższa od ponad 20 lat. Bank centralny i rząd uważają, ceny rosną głównie z powodu wojny na Ukrainie wywołanej przez Rosję.

Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 pkt proc. w górę lub w dół.

Czytaj też:
Co dalej z pomocą dla kredytobiorców? Jest zapowiedź rządu
Czytaj też:
Analitycy Pekao: Putin odpowiada za ponad jedną trzecią inflacji w Polsce

Źródło: ISBnews / DoRzeczy.pl
Czytaj także