Jest alternatywa dla Nord Stream 1. Oto propozycja Ukrainy

Jest alternatywa dla Nord Stream 1. Oto propozycja Ukrainy

Dodano: 
Gazociąg Nord Stream, zdjęcie ilustracyjne
Gazociąg Nord Stream, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / STEFAN SAUER
Ukraiński GTS jest w stanie zapewnić tranzyt całego wolumenu gazu, który Rosja wysyła rurociągiem Nord Stream 1 – poinformował minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko.

– Ukraiński system przesyłu gazu może zagwarantować przesył w ilościach, które w pełni pokryją przepustowość Nord Stream 1. Nawet w czasie wojny zapewniamy bezpieczeństwo dostaw gazu do ukraińskich rur. To zobowiązanie podjęte wobec naszych europejskich partnerów i europejskich firm – oświadczył Hałuszczenko, cytowany przez agencję Ukrinform.

We wtorek w Brukseli ukraiński minister uczestniczył w nieformalnym spotkaniu unijnych ministrów energii, którzy osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie ograniczenia zużycia gazu o 15 proc. do zimy. Oszczędzanie ma być dobrowolne, chyba że zostanie ogłoszony tzw. alarm gazowy.

Nord Stream – gazowa broń Putina

Wcześniej Gazprom poinformował, że od środy wstrzymuje prace jeszcze jednej turbiny w gazociągu Nord Stream 1, co będzie skutkowało ograniczeniem dostaw gazu do Europy Zachodniej o 20 proc. maksymalnej przepustowości – z 67 mln m3 do 33 mln m3.

Nord Stream (Gazociąg Północny) transportuje gaz z Wyborgu w Rosji do Greifswaldu w Niemczech po dnie Morza Bałtyckiego. Omija w ten sposób kraje tranzytowe, takie jak Ukraina, Polska i państwa bałtyckie. Długość Nord Stream 1 wynosi 1222 km, co czyni go najdłuższym gazociągiem morskim na świecie. Składa się z dwóch nitek o przepustowości 55 mld m3. Działa od 2012 r.

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już szósty miesiąc

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że trwająca "wojna gazowa" prowadzona przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina przeciwko Europie jest "bezpośrednią kontynuacją jego wojny z Ukrainą".

Rosyjska inwazja trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec. Ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby konflikt miał się szybko zakończyć. Nie spodziewają się tego również wojskowi analitycy.

Czytaj też:
Gen. Polko o Rosji: Trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby w to wierzyć

Źródło: Ukrinform / Bloomberg / Reuters
Czytaj także