Maksymalne ceny ustanowione zostały ustawowo zamrożone na poziomie 785 zł za MWh dla firm i samorządów oraz 693 zł za MWh dla gospodarstw domowych.
Maksymalne ceny prądu
W trakcie głosowania nad poprawkami doszło do awarii sejmowego systemu. Usterkę naprawiono i po kilkunastu minutach głosowanie wznowiono.
Ustawa wprowadza przepisy stanowiące, że maksymalna cena prądu dla samorządów, odbiorców użyteczności publicznej i firm będzie wynosić 785 zł za MWh w odniesieniu do zużycia za okres od 1 grudnia 2022 r. do 31 grudnia 2023 r..
W sytuacji, gdy umowa sprzedaży energii elektrycznej została zawarta po 23 lutego 2022 roku, to w okresie od dnia zawarcia umowy do 30 listopada 2022 r. także obowiązywać będzie przyjęta przez ustawodawcę cena maksymalna.
Gospodarstwa domowe
Cena maksymalna na poziomie 693 zł za MWh została ustanowiona zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami.
W 2023 roku ceny prądu dla gospodarstw domowych będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia na następującym poziomie: 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego, 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnością, 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
"W celu zminimalizowania ryzyka podwyżek cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego obywateli oraz prawidłowego funkcjonowania ww. podmiotów wrażliwych i tym samym zagwarantowania konstytucyjnych praw obywateli w zakresie ochrony zdrowia, dostępu do edukacji, wspierania rodziny i osób niepełnosprawnych przez zapewnienie ciągłości dostaw energii elektrycznej, proponuje się rozwiązania osłonowe umożliwiające podejmowanie działań łagodzących negatywne skutki społeczno-gospodarcze związane ze znacznym wzrostem cen energii elektrycznej w 2023 r." – napisano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, uzasadniając celowość podjętych rozwiązań.
Teraz oba dokumenty trafią na biurko prezydenta.
Czytaj też:
Ceny energii. Konfederacja: Poprawiliśmy błędy, które wkradły się na grafikę KPRMCzytaj też:
"Premier zachowuje się, jakby nic się nie stało". Lewica o składowych cen energii