"Ceny od miesięcy biją rekordy, a rok 2023 wcale nie zapowiada się lepiej: żywność, już przecież bardzo droga, jeszcze zdrożeje. Z danych zebranych przez nas wśród firm badawczych, związków branżowych i działów zakupów sieci handlowych wynika, że nabiał czy tłuszcze roślinne nadal mogą drożeć co najmniej o 20–30 proc., tylko nieco mniej mięso, pieczywo czy alkohole. Mocno będą rosnąć też ceny warzyw i owoców, zwłaszcza importowanych" – podaje środowa "Rzeczpospolita".
Jak tłumaczy – cytowany przez dziennik – dyrektor Centrum Gospodarki Światowej UKSW prof. Konrad Raczkowski, w ubiegłym roku średni wzrost cen żywności wyniósł od 22,3 proc. według GUS, do 25,8 proc. według indeksu cen w sklepach detalicznych.
– To oznacza, że wybrane jednostkowe produkty, nie tylko żywnościowe, podrożały nawet o 80–100 proc. (...) W roku 2023 r. nastąpi wyhamowanie wzrostu cen żywności, ale powolne i wynikające m.in. z efektu wysokiej bazy w 2022 r. – tłumaczy prof. Raczkowski.
Jak podaje gazeta, według ekspertów największych zwyżek cen możemy się spodziewać na przełomie pierwszego i drugiego kwartału br.
Inflacja w Polsce
W listopadzie ubiegłego roku inflacja konsumencka wyniosła 17,4 proc. w ujęciu rocznym – podał Główny Urząd Statystyczny. GUS nie podał jeszcze danych za grudzień.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w listopadzie 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 17,4 proc. (wskaźnik cen 117,4), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,7 proc. (wskaźnik cen 100,7)" – czytamy w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 22,3 proc. r/r, nośników energii – wzrosły o 36,8 proc. r/r, paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 15,5 proc. r/r, podano w komunikacie.
W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,6 proc., nośników energii spadły o 0,1 proc., natomiast paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się o 1,2 proc.– podano także. Konsensus rynkowy wyniósł 18 proc. r/r.
Czytaj też:
Sadowski: To inna forma zrekompensowania wzrostu cenCzytaj też:
Niemcy: Inflacja w grudniu poniżej 10 proc.