W środę wieczorem w Senacie zakończyła się kilkugodzinna debata nad ustawą budżetową na 2023 rok. Podczas posiedzenia izby senatorowie zgłosili 16 poprawek, które wcześniej uzyskały rekomendację senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.
Jak poinformował portal Money.pl, ustawa została ponownie skierowana do prac w komisji.
Propozycje Senatu
Senat zaproponował między innymi zwiększenie budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia o 6,5 mld złotych, tak aby zrekompensować funduszowi zaprzestanie finansowania części zadań służby zdrowia z budżetu państwa. Senatorowie poparli przy tym zwiększenie o 2 mld złotych wydatków na leczenie chorób nowotworowych u dzieci, zwiększenie o 700 mln złotych wydatków na psychiatrię dziecięcą i zwiększenie o 500 mln złotych budżetu programu in vitro.
– Coraz więcej Polaków choruje i umiera na choroby nowotworowe. W Polsce rak zabija 100 tys. osób rocznie. Rak to nie wyrok, ale raka można pokonać, jeżeli są pieniądze na leczenie chorych pacjentów, których – niestety – jest bardzo wiele – mówił w trakcie senackiej dyskusji Krzysztof Kwiatkowski.
Senatorowie zaproponowali także wykreślenie zapisu, na mocy którego media publiczne w Polsce mają otrzymać 2,7 mld złotych, jako rekompensatę za utracone wpływy z abonamentu, w ramach nowej ustawy budżetowej.
– Są to środki przeznaczone na propagandę, która odbywa się kosztem innych ważnych wydatków – skomentował senator niezależny Jan Maria Jackowski.
Budżet na 2023 rok
Przypomnijmy, że Sejm przyjął budżet na 2023 rok w grudniu ub.r. Założono w nim dochody na poziomie 604,7 mld złotych, a wydatki to 672,7 mld złotych. Deficyt ma zatem nie przekroczyć 68 mld złotych. Deficyt sektora finansów publicznych założono na poziomie około 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych na poziomie 53,3 proc. PKB.
W projekcie założono, że PKB w 2023 roku spadnie do 1,7 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 9,8 proc.
Czytaj też:
Budżet na 2023 rok. Wicerzecznik PiS: Szyty na miarę trudnych czasówCzytaj też:
Świadczenie dla rodzin poległych żołnierzy. Rząd przyjął projekt ustawy