We wtorek premier Mateusz Morawiecki wspólnie z minister finansów oraz minister rodziny i polityki społecznej przedstawili ustalenia powzięte na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów.
– Prognozujemy na ten rok wzrost gospodarczy na poziomie 0,9 proc., […] ale 2024 rok to już dobre wiadomości: przyśpieszenie gospodarki do 3 proc., to przede wszystkim skutek spadającej inflacji, to powrót do dodatniej dynamiki płac realnych w ujęciu całorocznym, to też polepszenie nastrojów konsumentów w dłuższej perspektywie, także przewidywane w związku ze spadającą inflacją niewielkie złagodzenie polityki pieniężnej – powiedziała Rzeczkowska podczas konferencji prasowej.
Szacowany wskaźnik średniorocznej inflacji ujęty w założeniach budżetowych na 2024 r. to 6,6 proc..
Planowany jest wyraźny wzrost inwestycji publicznych i prywatnych. – Wyraźny wzrost inwestycji publicznych w 2023 r., w tym zwiększenie obronności kraju, […]a w kolejnych latach dynamika inwestycji prywatnych i publicznych będzie rosnąć na to wpływ będzie miało polepszenie sytuacji gospodarczej, także spadający w dłuższej perspektywie koszt kapitału – powiedziała minister.
Płaca minimalna w górę
Najważniejszą informacją jest propozycja rządu podniesienia płacy minimalnej do poziomu powyżej 4 tys. złotych. – Zrobimy wszystko, żeby wynagrodzenia Polaków jak najszybciej rosły. Jestem przekonany, że założenia, które przyjęliśmy, będą przyczyniały się do dobrego wzrostu gospodarczego, który będzie służył ludziom – przekonywał premier.
Jak powiedział premier, jest to kolejna spełniona obietnica złożona Polakom. Morawiecki przekonywał, że jego gabinet realizuje politykę zrównoważonego rozwoju oraz zbudował "solidny fundament pod mocny wzrost gospodarczy".
Czytaj też:
Młodych Polaków zapytano o emerytury. Zaskakujące wyniki badańCzytaj też:
Dodatkowe środki dla samorządów. Rząd podjął decyzję