"Rekordowe poziomy". Tak Chiny ratują Rosję przed skutkami sankcji

"Rekordowe poziomy". Tak Chiny ratują Rosję przed skutkami sankcji

Dodano: 
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Chińscy producenci aut wypełnili lukę na rosyjskim rynku powstałą po wycofaniu się zachodnich marek.

W ciągu 5 miesięcy 2023 roku chińscy producenci samochodów wyeksportowali do Rosji więcej aut niż do jakiegokolwiek innego kraju. Według Bloomberga, od stycznia do maja Chiny wyeksportowały do Rosji około 287 tys. samochodów, czyli prawie dwa razy więcej niż do Meksyku, do którego wysłano 159 tys. aut. Na trzecim miejscu pod względem liczby sprzedanych samochodów, po Federacji Rosyjskiej i Meksyku, jest Belgia, która kupiła 120 tys. chińskich aut.

Chiny wypełniły w ten sposób pustkę pozostawioną przez światowych producentów, którzy opuścili rosyjski rynek. Przez cały 2022 rok chińscy producenci wyeksportowali do Rosji około 162 tys. samochodów.

Chery, Geely i Great Wall to trzy największe chińskie marki w Rosji, odpowiadające za jedną trzecią sprzedaży nowych samochodów w pierwszej połowie tego roku. Popularne modele obejmują sportowe SUV-y, takie jak Chery's Tiggo 7 Pro, Geely's Coolray i Great Wall's Haval.

Ukraina dodała firmy Geely i Great Wall do listy sponsorów wojny.

Rosyjski przemysł samochodowy

Najwięksi światowi producenci samochodów, tacy jak Toyota i Volkswagen, a także różne firmy - od Apple po McDonald's - wycofali się z Rosji po wprowadzeniu na to państwo sankcji gospodarczych w związku z atakiem na Ukrainę. To spowodowało w Rosji ogromny spadek podaży najbardziej popularnych sprzętów oraz samochodów. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę sprzedaż samochodów Łada spadła o 19,4 proc.

30 stycznia 2023 roku rosyjski producent samochodów osobowych AvtoVAZ ogłosił, że będzie produkował samochody Łada tylko w trzech kolorach. Decyzja ta spowodowana była brakiem farby w związku z sankcjami nałożonymi na Rosję. Z koeli w czerwcu tego roku roku AvtoVAZ stanął w obliczu poważnego niedoboru siły roboczej.

Czytaj też:
"Może to doprowadzić do wprowadzenia sankcji". Gazprom szantażuje Ukrainę
Czytaj też:
"Ukraina rozważa plan B". Zełenski przechytrzy Putina?

Źródło: Bloomberg
Czytaj także