W sobotę drony z Ukrainy uderzyły w rosyjskie rafinerie ropy naftowej w Syzraniu, Nowokujbyszewsku i Kujbyszewie. Ten ostatni jest jednym z najważniejszych tego typu obiektów na terytorium Federacji, a zniszczenia okazały się na tyle dotkliwe, że nadal pozostaje wyłączony z użytku.
Rosja. Ataki ukraińskich dronów na rafinerie
Ataki dronów, których od początku naliczono już 15, pogarszają sytuację w rosyjskim sektorze naftowym. Według amerykańskich szacunków podanych przez agencję Reuters, konieczność ciągłych napraw spowodowała, spadek już prawie 14 proc. mocy produkcyjnych Rosji w zakresie rafinacji ropy.
Celem opanowania sytuacji, w marcu Rosja zwiększyła import benzyny z Białorusi. By uzupełnić braki paliwa Moskwa wprowadziła z początkiem marca zakaz eksportu benzyn – na razie na sześć miesięcy. Awarie rafinerii powodują też wzrost cen paliw na rynku krajowym i ich deficyt na części stacji.
– Na terytorium wroga odbyło się wiele udanych, istotnych uderzeń. Chcę podkreślić, że Rosja zasila swój budżet z zysków z eksportu produktów naftowych: to właściwie jedna trzecia jej budżetu i lwia część budżetu wojskowego – tłumaczył Wasyl Maliuk szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Ceny ropy w Ameryce, notowania Bidena
Brytyjski dziennik "Financial Times" napisał niedawno, że Stany Zjednoczone wezwały władze Ukrainy do zaprzestania ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną, ponieważ ataki dronów na rafinerie naftowe mogą doprowadzić do wzrostu światowych cen paliw.
"Stany Zjednoczone naciskają na Ukrainę, aby ta wstrzymała ataki na rosyjskie rafinerie. Powód? Uderzenia powodują wzrost cen ropy, a to odbija się na cenach benzyny w USA, co pogarsza szanse wyborcze Bidena" – napisał na portalu X Marek Budzisz, ekspert think tanku Strategy&Future ds. Rosji.
Ukraina: Uzasadnione cele wojenne
W reakcji doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zaprzeczył, jakoby Waszyngton zażądał od Kijowa zaprzestania ataków na rafinerie ropy naftowej w Rosji. – To jest informacja nieprawdziwa. Po dwóch latach wojny na pełną skalę nikt nie będzie dyktował Ukrainie warunków prowadzenia tej wojny – powiedział Podolak, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Podolak powiedział, że strona rosyjska uderza w infrastrukturę krytyczną Ukrainy z "ludobójczymi zamiarami", podczas gdy Ukraina niszczy "infrastrukturę wojenną", ponieważ, jak dodał, paliwo jest podstawowym narzędziem wojny.
Wcześniej także Olha Stefaniszyna, wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej, oznajmiła, że rafinerie ropy naftowej w Rosji są uzasadnionymi celami Ukrainy z wojskowego punktu widzenia.
Czytaj też:
Azjatycki gigant przestał przyjmować ropę od rosyjskiego przedsiębiorstwaCzytaj też:
Poważne problemy Rosji. Produkcja zwalnia