"Czy jesteśmy gotowi na kryzys? Rynki kapitałowe na całym świecie krwawią. Czy idzie RECESJA?" – zastanawia się polityk PiS. Morawiecki wskazuje, że "inwestorzy panikują w obliczu spowalniającej amerykańskiej gospodarki".
Japoński indeks NIKKEI 225 spadł o 12,4 proc. "Był to największy jednodniowy spadek tego indeksu od krachu giełdowego w czarny poniedziałek w październiku 1987 roku. Takich spadków na światowych giełdach jak teraz, nie widzieliśmy od wybuchu pandemii COVID-19. Wśród analityków pojawiają się wątpliwości, czy amerykański bank centralny nie spóźnił się z reakcją i w porę nie obniżył stóp procentowych" – wskazuje były premier.
Morawiecki zaznacza, że spadki nie omijają rynków europejskich, w tym warszawskiej GPW.
Morawiecki pyta o przygotowanie Polski
"Czy Polska jest gotowa na nadchodzący kryzys? Czy rząd podejmie odpowiednie kroki, aby chronić stabilność naszej gospodarki i portfele Polaków? W takich momentach potrzebujemy sprawnego i silnego państwa. Takiego państwa, takiego rządu, który rozumie naturę rynków finansowych i kapitałowych. Rządu merytorycznego. Rządu szybko reagującego na zmieniającą się sytuację gospodarczą państwa. Rządu, który dostosowuje politykę fiskalną, inwestycyjną i gospodarczą do warunków kryzysowych" – przekonuje Mateusz Morawiecki.
Były premier zaznacza, że jego rząd "zbudował instytucje, które były filarem polityki gospodarczej państwa w dobie wielkich kryzysów. To Grupa PFR i – wyposażony w nowe instrumenty – BGK". "Dziś potrzebujemy państwa, które ma 'know-how' oraz wie, jak sprawnie reagować poprzez instytucje finansowe i mechanizmy budżetowe, by zminimalizować skutki światowych zawirowań finansowych i chronić portfele Polaków" – podkreśla Morawiecki we wpisie opublikowanym w serwisie X.
Czytaj też:
Rząd zawiódł pracowników budżetówki. Mówią o frustracjiCzytaj też:
Najważniejsze obecnie zadanie dla rządu? Jasna odpowiedź w sondażu