Rurociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2, biegnące z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego, zostały zniszczone w wyniku eksplozji we wrześniu 2022 r., ale jedna nitka NS2 ocalała.
– Oba odcinki Nord Stream i jeden odcinek Nord Stream 2 zostały wysadzone w powietrze. Ale jeden nadal istnieje, jest w stanie nadającym się do użytku. Co powstrzymuje rząd niemiecki przed dojściem do porozumienia z nami i uruchomieniem go? – pytał Putin podczas sesji plenarnej Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku.
Putin: Nie mogę tego zrozumieć
Prezydent Rosji podkreślił, że jeśli Nord Stream 2 zacznie działać, to 27,5 mld metrów sześciennych gazu "natychmiast trafi do Europy".
– Dlaczego tego nie robią? Po prostu nie mogę tego zrozumieć. Mogą otrzymywać gaz przez terytorium Ukrainy, przez TurkStream, ale nie mogą przez rurociąg biegnący wzdłuż dna Morza Bałtyckiego – argumentował.
– Moim zdaniem to szaleństwo, po prostu nonsens. Dlaczego? Ale jeśli nie chcą, w porządku – powiedział Putin, cytowany przez państwową agencję TASS.
Kto wysadził Nord Stream? Po prawie dwóch latach brak wiarygodnych informacji
W momencie wybuchu oba gazociągi nie przesyłały gazu do Niemiec – oddanie Nord Stream 2 do użytku zostało zawieszone przez Berlin w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, a przesył gazu Nord Stream 1 został bezterminowo wstrzymany przez Gazprom pod pretekstem usterek technicznych tłoczni położonej w Rosji.
26 września miną dwa lata od zniszczenia gazociągów. W tym czasie w mediach pojawiło się szereg nieoficjalnych doniesień na temat domniemanych sprawców ataku, którymi mieli być Amerykanie, Ukraińcy (według niemieckiej prasy przy współudziale Polaków), a nawet sami Rosjanie.
Niemcy mają pretensje do Polski, Rosja obarcza winą Zachód
W sierpniu niemiecka prokuratura wydała nakaz aresztowania ukraińskiego instruktora nurkowania Wołodymyra Z., podejrzanego o udział w sabotażu Nord Stream 1 i Nord Stream 2. O brak pomocy w śledztwie niemieckie media oskarżają Polskę.
August Hanning, były szef niemieckiego wywiadu BND, powiedział w rozmowie z "Die Welt", że prezydent Andrzej Duda wiedział o planach wysadzenia Nord Stream. Z kolei "Wall Street Journal", powołując się na źródła, ujawnił, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zatwierdził atak na rosyjsko-niemiecki gazociąg, ale próbował odwołać swoją decyzję, gdy dowiedziała się o niej CIA.
Zdaniem Hanninga Niemcy powinny rozważyć wystąpienie do władz w Warszawie i Kijowie o odszkodowanie za straty poniesione w wyniku zniszczenia Nord Stream.
Rosja od samego początku stoi na stanowisku, że za wysadzeniem gazociągów stoi Zachód, ale nie przedstawiła żadnych dowodów. W lutym 2023 r. Waszyngton zdementował informacje podane przez jednego ze znanych amerykańskich dziennikarzy Seymoura Hersha, który twierdzi, że za zniszczeniem Nord Stream stoją Stany Zjednoczone.
Czytaj też:
Nowe ustalenia ws. zniszczenia Nord Stream. "Niemcy muszą odpowiedzieć na wszystkie pytania"Czytaj też:
Niemcy przyznały, że wymieniają się informacjami z Rosją. "Ale nie tymi, które mogą zagrozić śledztwu"