Przedsiębiorstwo zostało wystawione na sprzedaż przez syndyka, ale jak informuje Radio Zet, do tej pory nikt się nie zgłosił. Cena wywoławcza wynosi ponad 45 mln zł.
Zakłady ogłosiły upadłość w lutym 2024 roku, przez co aż 180 pracowników straciło zatrudnienie. Bankructwo "Karoliny" to efekt wieloletnich problemów finansów. W 2014 roku w uzyskaniu płynności finansowej firmę wspierała Agencja Rozwoju Przemysłu. Jak się okazało, bezskutecznie. W 2022 roku przedsiębiorstwo zmieniło właściciela. Zakłady kupiła firma HM Investment, będąca właścicielem spółki Gerlach.
Przetarg na nabycie zakładów. Chętnych brak
9 grudnia br. w sądzie w Wałbrzychu odbył się przetarg na sprzedaż Zakładów Porcelany Stołowej "Karolina" w Jaworzynie Śląskiej. Cena wywoławcza fabryki wynosiła ponad 45 mln zł, ale nie znalazł się żaden chętny na zakup. Jak przekazał syndyk Ronald Kazimierz Olszewski, próba sprzedaży przedsiębiorstwa zostanie powtórzona w przyszłym roku.
Upadek oznacza koniec 164-letniej historii zakładów. Ich historia sięga 1860 roku, kiedy mistrz murarski August Rappsilber założył w Jaworzynie Śląskiej fabrykę Porzellanfabrik Königszelt.
Po zakończeniu II wojny światowej fabryka została znacjonalizowana, a w 1954 przedsiębiorstwo otrzymało nazwę "Karolina".
Koniec dziedzictwa sięgającego XIX wieku
Zakłady w Jaworzynie Śląskiej to ostatnia fabryka porcelany na Dolnym Śląsku. Region niegdyś słynął z prężnie rozwijającej się branży.
Podobny los, co "Karolinę", spotkał Zakłady Porcelany "Krzysztof" w odległym od Jaworzyny Śląskiej o 20 kilometrów Wałbrzychu. Fabryka została zlikwidowana w ubiegłym roku po ponad 200 latach działalności.
Upadek obu zakładów oznacza koniec tradycji polskiej porcelany na Dolnym Śląsku. Tradycji, która sięgała XIX wieku.
Czytaj też:
Co dalej ze Starką? Pracownicy liczą na miejsce w Radzie WierzycieliCzytaj też:
Firma spożywcza na skraju bankructwa. Zatrudniała nieletnich migrantów?