Ze względu na spadające zainteresowanie samochodami elektrycznymi, Honda ograniczy nakłady na rozwój tego segmentu.
Japoński producent ogłosił, że do roku obrotowego 2030 przeznaczy na elektryfikację i oprogramowanie 7 bilionów jenów (ok. 48,4 mld dolarów), czyli o 3 biliony mniej niż wcześniej planowano.
Firma wycofuje się również z wcześniejszego celu, by do 2030 roku auta elektryczne stanowiły 30 procent jej globalnej sprzedaży.
Hybrydy wracają do łask
Honda zamierza skorzystać z rosnącego popytu na auta hybrydowe. W ciągu czterech lat, począwszy od 2027 roku, planuje wprowadzenie 13 nowych modeli hybryd nowej generacji. Producent pracuje też nad systemem hybrydowym dla większych pojazdów, który ma zadebiutować w drugiej połowie dekady.
Obecnie Honda oferuje ponad tuzin modeli hybrydowych, z czego w USA dostępne są między innymi Civic, Accord i CR-V.
Ambitne cele sprzedaży
Celem firmy jest sprzedaż 2,2–2,3 mln hybryd rocznie do 2030 roku – to ponad dwukrotnie więcej niż w 2023 roku, kiedy sprzedano 868 tys. takich pojazdów (przy całkowitej sprzedaży 3,8 mln aut).
Choć Honda ogranicza inwestycje w elektryki, deklaruje nie rezygnuje z długofalowych celów. Do 2040 roku planuje przestawić całą sprzedaż nowych aut na pojazdy zasilane akumulatorami lub ogniwami paliwowymi.
Unia Europejska konsekwentnie zwalcza samochody spalinowe na kontynencie. Docelowo w tzw. zeroemisyjnej, neutralnej dla klimatu Europie mają je zastąpić określane jako ekologiczne samochody elektryczne.
Czytaj też:
Auto nie przejdzie przeglądu bez tego elementu. UE nie popuściCzytaj też:
Polacy nie chcą aut elektrycznych. Bez państwowych dopłat sprzedaż dołuje
