Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Jaki udział polskich firm?

Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Jaki udział polskich firm?

Dodano: 
Elektrownia atomowa
Elektrownia atomowa Źródło: Unsplash / Lukáš Lehotský
Polskie Elektrownie Jądrowe rozpoczęły negocjacje z amerykańskim konsorcjum Westinghouse–Bechtel w sprawie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.

– Chcemy się rozsądnie spieszyć – deklaruje Marek Woszczyk, prezes PEJ, podkreślając, że tempo ma iść w parze z dbałością o interes Skarbu Państwa.

Od projektu do budowy

Wiosną PEJ podpisały tzw. umowę pomostową, która umożliwiła zakończenie prac projektowych i przygotowanie gruntu pod budowę. Teraz czas na kontrakt EPC (Engineering Procurement Construction) – kompleksową umowę obejmującą finalizację projektu, zamówienia i realizację inwestycji. Zaproszenie do negocjacji już trafiło do Amerykanów. – To najważniejsze zadanie biznesowe na kolejne miesiące – mówi na łamach "Rzeczpospolitej" Woszczyk dodając, że przy stole negocjacyjnym PEJ wspiera Prokuratoria Generalna RP, czuwająca nad bezpieczeństwem i interesem państwa.

Choć rozmowy z Amerykanami są priorytetem, to równolegle Polska czeka na zielone światło od Komisji Europejskiej w sprawie pomocy publicznej w wysokości 60,2 mld zł. Pozytywna decyzja ma zapaść do końca 2025 roku, a rząd prowadzi w tej sprawie intensywny dialog prenotyfikacyjny, który – zdaniem PEJ – skróci procedurę. – Jestem optymistą – zapewnia Woszczyk, przypominając, że projekt atomowy to inwestycja strategiczna dla całej UE w kontekście transformacji energetycznej.

Polski interes

Westinghouse i Bechtel to doświadczeni gracze, ale – jak podkreśla prezes PEJ – polska strona również ma swoje wymagania. Obie strony traktują ten projekt jako punkt odniesienia dla kolejnych inwestycji w Europie. – Amerykanie chcą tej realizacji tak samo jak my. Dla nich to przepustka do kolejnych zamówień na świecie – mówi Woszczyk.

Cała inwestycja szacowana jest na 192 mld zł. Oprócz dofinansowania przez Skarb Państwa, PEJ posiada już listy intencyjne od agencji kredytów eksportowych z USA, Kanady, Francji i państw Azji, pokrywające ponad 70 proc. potrzebnego finansowania dłużnego. Spółka stawia także na wysoki udział polskich firm w projekcie – celem jest osiągnięcie minimum 40 proc. tzw. local content. Firmy, które aktualnie brane są pod uwagę to FAMAK i Mostostal Kraków.

Według zakładanego harmonogramu prac, uruchomienie pierwszego reaktora ma nastąpić w 2036 roku.

Czytaj też:
Tu może powstać elektrownia atomowa. Kluczowy krok


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także