PROSTO ZYGZAKIEM Ileż to razy Donald Tusk obiecywał przed wyborami 2023 r., że zlikwiduje podatek Belki? 800 razy? 1263 razy?
W każdym razie w swoim słynnym dziele pt. „100 kłamstw”, dla niepoznaki opatrzonym tytułem „100 konkretów”, napisał o tamtej swojej i swej partii obietnicy wielkimi literami. Takimi: „Zaproponujemy zniesienie podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) dla oszczędności i inwestycji, w tym także na GPW (do 100 tys. zł, powyżej 1 roku)”.
A potem – czyli przez calutki rok 2024 i ponad połowę 2025 r. – sam Tusk co prawda nie odezwał się w tej sprawie chyba ani słowem, czyli „konsekwentnie milczał”, ale za to minister finansów (a od niedawna także gospodarki)w jego rządzie –Andrzej Domański –wypowiadał się wielekroć, niemal za każdym razem obiecując coś innego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
