Podczas konferencji prasowej poświęconej prezentacji raportu "Energia. Transport. Społeczeństwo. Wpływ systemu ETS2 na gospodarkę Polski", przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda ostro skrytykował unijną politykę klimatyczną, określając ją mianem "zielonej patologii". Jak przypomniał, związek od wielu lat przestrzegał przed skutkami Zielonego Ładu.
– Mierzymy się z zieloną patologią jaką jest tzw. Zielony Ład. NSZZ „Solidarność” już od 2007 roku mówił o zagrożeniach związanych z polityką klimatyczną. Dzisiaj jest kolejny etap walki z Zielonym Ładem, czyli z tzw. ETS 2, który ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2027 roku i który dotknie bezpośrednio naszych rodzin, każdego z nas indywidualnie – mówił Duda.
Raport o skutkach ETS 2. Co UE szykuje Polsce?
Raport autorstwa prof. Zbigniewa Krysiaka i Marka Lachowicza analizuje potencjalne konsekwencje wprowadzenia nowego systemu handlu emisjami, obejmującego m.in. budynki i transport drogowy. W opinii związkowców rozwiązanie to może znacząco podnieść koszty życia przeciętnych Polaków.
W prezentacji dokumentu oprócz Dudy uczestniczyli wiceprzewodniczący Bartłomiej Mickiewicz, pełnomocnik ds. polityki klimatycznej Robert Szewczyk, oraz autorzy opracowania.
Lider "Solidarności" przypomniał, że związek od lat angażuje się w sprawy społeczne i gospodarcze, wielokrotnie doprowadzając do zmian korzystnych dla pracowników. Wskazał na przykłady takich działań jak przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego czy ograniczenie handlu w niedziele.
– Niektórzy wywiesili białe flagi, ale my walczyliśmy do końca i dziś możemy się pochwalić, że jesteśmy skutecznym związkiem zawodowym. I tak samo teraz mierzymy się z zieloną patologią jaką jest tzw. Zielony Ład – powiedział Duda.
Podkreślił, że system ETS 2 będzie miał bezpośredni wpływ na życie codzienne obywateli, gdyż doprowadzi do wzrostu kosztów paliw, ogrzewania i gazu. – Dlatego musimy walczyć o to, żeby ten Zielony Ład został wyrzucony do kosza historii – zaznaczył.
Jakie będą koszty dla obywateli?
Wiceprzewodniczący Bartłomiej Mickiewicz przedstawił konkretne dane z raportu, które – jak mówił – pokazują, jak bardzo nowe regulacje uderzą w gospodarstwa domowe.
– W konkretnych liczbach i przykładach pokazujemy, ile każdy Polak zapłaci za zielone wariactwo, w tym przypadku za wprowadzenie systemu ETS 2. Dotknie to każdego obywatela, bo ceny paliw wzrosną radykalnie, a koszty ogrzewania pójdą w górę – stwierdził Mickiewicz.
Związkowiec zaznaczył, że "Solidarność" od dawna alarmuje w tej sprawie, ale dopiero teraz głos ten zaczynają podchwytywać także politycy. – Prezydent Karol Nawrocki wspiera nas w tych działaniach... Powiem więcej, również prezydent Trump na forum ONZ potwierdził, że jest to jedna wielka bzdura – dodał.
Prof. Zbigniew Krysiak, współautor raportu, przedstawił dane pokazujące, jak – jego zdaniem – europejska polityka klimatyczna wpływa na konkurencyjność gospodarki UE.
Porównał tempo rozwoju Europy i Stanów Zjednoczonych po wprowadzeniu systemu ETS. – PKB Unii Europejskiej to dziś tylko 65 proc. PKB USA, choć jeszcze kilkanaście lat temu oba wskaźniki były porównywalne. Tymczasem w USA zredukowano emisje CO₂ w podobnym stopniu, a gospodarka wciąż rośnie. Jeżeli podatki obciążają przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe, to nie ma kapitału na inwestycje. Będziemy się kurczyć – mówił.
Zwrócił też uwagę, że kraje z większym udziałem niestabilnych źródeł energii, takich jak wiatraki czy panele słoneczne, notują wyższy poziom ubóstwa energetycznego.
Bańka cenowa i ryzyko dla biznesu
Drugi z autorów raportu, Marek Lachowicz, skoncentrował się na ekonomicznych skutkach funkcjonowania systemu ETS. Jego zdaniem został on źle zaprojektowany, co doprowadziło do niekontrolowanego wzrostu cen uprawnień do emisji.
– Ceny w latach 2020–2021 skoczyły z 20-kilku euro do ponad 100 euro – to jest bańka cenowa. W takich warunkach przedsiębiorstwa nie są w stanie normalnie funkcjonować – tłumaczył.
Według Lachowicza rozszerzenie systemu ETS na transport i ciepłownictwo może jeszcze pogłębić problemy społeczne, w tym zjawisko wykluczenia komunikacyjnego.
Czytaj też:
Hennig-Kloska o systemie kaucyjnym: Ma wielkie poparcie społeczne, ludzie tego chcąCzytaj też:
Migracja z Globalnego Południa przez klimat? Ekspert: To nieprawda
