"Przekręt z zieloną energią". Na forum ONZ Trump ponownie ostrzegał Europę

"Przekręt z zieloną energią". Na forum ONZ Trump ponownie ostrzegał Europę

Dodano: 
Prezydent USA Donald Trump przemawia podczas debaty generalnej 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku
Prezydent USA Donald Trump przemawia podczas debaty generalnej 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku Źródło: PAP / Leszek Szymański
Na forum ONZ Donald Trump przypomniał wielokrotnie wyrażane stanowisko na temat polityki określanej jako klimatyczna. Prezydent USA apelował do Europy o opamiętanie.

Trump przypomniał, że zmiany klimatu nie są w historii świata niczym nowym, ani nadzwyczajnym. – Zmiana klimatu, niezależnie od tego, co się dzieje, to jest zmianą klimatu. Nie ma żadnych globalnych ociepleń, czy globalnego ochłodzenia. Przewidywania ONZ były błędne. Zostały zrobione przez głupich ludzi, kosztowały państwa fortuny, odebrały im szanse na sukces – powiedział prezydent USA.

Trump: Przekręt z zieloną energią

Jeśli nie odejdziecie od zielonej energii, tego przekrętu z zieloną energią, to wasze kraje upadną, poniosą klęskę. [...] Jestem prezydentem USA, ale kocham Europę, martwię się narodami i nie chciałbym widzieć, jak zostanie zniszczona przez politykę zielonej energii i migrację – mówił Trump, apelując, by Europa zatrzymała masową migrację i katastrofę wynikającą z przymuszania do zielonej energii, zanim będzie za późno.

Trump powiedział, że teoria globalnych zmian klimatycznych jest "największym oszustwem, jakie kiedykolwiek popełniono na świecie". – To największy szwindel, jaki kiedykolwiek został popełniony wobec świata – ocenił Trump w swoim przemówieniu, przypominając, że wszystkie dotychczasowe przepowiednie katastrof klimatycznych się nie spełniły.

Za prezydentury Trumpa w USA skończyło się narzucanie klimatyzmu

Przypomnijmy, że po objęciu władzy przez nową administrację Waszyngton wycofuje kolejne elementy przymusowej polityki klimatycznej, eliminującej wykorzystywanie stabilnych źródeł energii kosztem źródeł "odnawialnych" i deklarującej dążenie do osiągnięcia tzw. neutralności klimatycznej.

Administracja prezydenta Donalda Trumpa podejmuje kolejne działania mające na celu realizację polityki zgodnej z hasłem Republikanina z kampanii prezydenckiej "drill, baby, drill". Chodzi o wydobywanie jak największych ilości ropy naftowej i gazu ziemnego.

Już w pierwszych ruchach Trump cofnął wiele decyzji swojego poprzednia Joe Bidena dotyczących energetyki. Zniósł np. regulacje dotyczące zwalczania wydobycia węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego oraz wycofał się z paryskiego porozumienia klimatycznego.

Trump przekierowuje poczynania rządu federalnego bardziej na przedsiębiorczość, konkurencyjność gospodarkę i politykę energetyczną nietraktującą w sposób nadrzędny ideologii klimatystycznej, skutkującej wysokimi cenami energii. "Uciążliwe i motywowane ideologicznie przepisy utrudniają rozwój tych zasobów" – argumentował Trump, wskazując, że Ameryka jest bogata w surowce naturalne, zatem musi je wykorzystywać.

Czytaj też:
Prof. Leszek Marks: W skali globalnej wpływ człowieka na klimat jest znikomy albo żaden
Czytaj też:
Przedsiębiorca: Regulacje UE zabijają gospodarkę. Jest już gorzej niż w socjalizmie


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także