Prof. Grosse: Musimy dać sobie spokój z polityką unijną, która narzuca nam ETS i ETS2

Prof. Grosse: Musimy dać sobie spokój z polityką unijną, która narzuca nam ETS i ETS2

Dodano: 
Socjolog i politolog prof. Tomasz Grosse
Socjolog i politolog prof. Tomasz Grosse Źródło: PAP / Piotr Nowak
Musimy dać sobie spokój z polityką unijną, która narzuca nam ETS, ETS2 – mówi profesor Tomasz Grosse, politolog zajmujący się m.in. polityką europejską.

Prowadząca Jaśmina Nowak, która gościła profesora w Radio Wnet, zapytała m.in. o prawdopodobny akt dywersji, do którego doszło w piątek na torach kolejowych na Mazowszu oraz polską infrastrukturę krytyczną w tym kontekście. Grosse podkreślił, że Polska od dłuższego czasu zmaga się z działaniami hybrydowymi, obejmującymi coraz większą liczbę obszarów i obecna sytuacja stanowi duży test dla państwa.

W opinii profesora ważne, aby szeroko rozumiany system bezpieczeństwa cały czas był odpowiednio rozwijany i usprawniany, a obszarów wymagających natychmiastowego działania jest niestety sporo.

Prof. Grosse: Dajmy sobie spokój z ETS i ETS2

Jak powiedział, skoro jakiś konflikt w Europie potencjalnie może wystąpić, to Polska będzie w centrum destabilizacji również w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego. Dlatego zdaniem profesora nasze władze powinny prowadzić realistyczną politykę energetyczną, niezależną od unijnych restrykcji "klimatycznych".

– Musimy dać sobie spokój z polityką unijną, która narzuca nam ETS, ETS2. Dlatego, że to są tylko koszty prowadzące nas kompletnie na manowce. Jednocześnie musimy zastanawiać się nad taką strategią energetyczną, która będzie oparta w największym stopniu o lokalne źródła energii i będzie funkcjonowała w systemie rozproszonym. Z całym szacunkiem nie możemy czekać na elektrownię atomową, bo to może być 20 lat. Powinniśmy teraz budować systemy energetyczne w systemie rozproszonym przykładowo w oparciu o geotermię głęboką i energię skał – powiedział. Jak dodał, możemy wykonać setki, a nawet tysiące odwiertów i uzyskać skokowy poziom bezpieczeństwa energetycznego, bo technologie poszły w tym zakresie mocno do przodu.

W dalszej części rozmowy Grosse powiedział m.in., że konfrontacja polityczna Warszawy z Brukselą w rezultacie przeciwstawienia się narzucaniu nam ETS i tak jest nieunikniona. Jego zdaniem, gdy inne państwa zobaczą opór Polski, poszłoby za przykładem Polski i wcale nie bylibyśmy osamotnieni.

Opłaty krajowe i unijne mocno podnoszą Polakom rachunki

Wcześniej w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim w Radio Wnet Marcin Izdebski z Centrum Strategii Rozwojowych mówił o atutach prezydenckiego projektu "Tani prąd – 33 proc"., którego celem jest obniżenie cen energii w Polsce.

Izdebski jest też – wraz z Wandą Buk – współautorem opracowanego w 2024 roku na bazie prognoz Komisji Europejskiej raportu "Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków". Raport pokazuje, jak astronomicznie wzrosną w Polsce ceny jeżeli wdrożony zostanie unijny podatek ETS2.

Jak przypomniał, koszt produkcji energii to dziś tylko połowa rachunku za prąd. Druga połowa to dystrybucja oraz opłaty krajowe i unijny podatek ETS.

Czytaj też:
Wielki przełom w USA. "Mikrofalowe" wiertła zapewnią stabilną, tanią energię
Czytaj też:
Konfederacja ostrzega przed ETS: Prąd będzie się stawał dobrem luksusowym


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Wnet / DoRzeczy.pl
Czytaj także