Ta decyzja oznacza cofnięcie jednej z najgłośniejszych zapowiedzi przewoźnika i utrzymanie dominacji PKP Intercity na ważnym szlaku kolejowym.
Warszawa–Poznań jednak bez czeskiego przewoźnika
Choć w planach RegioJet trasa między stolicą a Poznaniem była przedstawiana jako jeden z kluczowych projektów na sezon 2025/2026, ostatecznie przewoźnik poinformował, jak podaje "Rynek Kolejowy", że połączenia nie wystartują. Zniknęły także ze strony internetowej spółki oraz z jej własnych rozpisek. Najwcześniejszy możliwy termin wejścia na tę linię przesunięto na koniec 2026 roku. Co ciekawe, w oficjalnym Portalu Pasażera wciąż widnieją zaplanowane pociągi tej relacji. Z Warszawy Centralnej miały odjeżdżać pięć razy dziennie, m.in. o 6:28 i 12:28, a podróż miała trwać około 135 minut. Analogicznie wciąż widoczne są kursy z Poznania Głównego.
Brak wejścia RegioJet oznacza dalszy brak realnej konkurencji na jednej z najważniejszych tras w kraju. Oprócz PKP Intercity kursują tam jeszcze składy Polregio, jednak czasy przejazdów sięgające nawet 6 godzin sprawiają, że pełnią one przede wszystkim funkcję połączeń regionalnych, a nie alternatywy dla podróży między dwoma dużymi miastami.
RegioJet rusza z innymi trasami
Wycofanie się z projektu Warszawa–Poznań nie oznacza, że czeski przewoźnik rezygnuje z ekspansji na polskiej sieci kolejowej. Od 14 grudnia planuje on uruchomić:
- trzy pary pociągów na osi Kraków – Warszawa – Gdynia,
- jedną parę na trasie Warszawa – Katowice – Ostrawa – Praga,
- dodatkowe kursy na skróconej relacji Warszawa – Kraków – Warszawa,
- a także podtrzymać nocny pociąg Przemyśl – Praga.
Decyzja o odsunięciu uruchomienia kluczowej trasy zapadła w momencie, gdy relacje między RegioJet a PKP Intercity są wyjątkowo napięte. Wirtualna Polska ujawniła korespondencję szefa czeskiej spółki Radima Jančury, która skłoniła PKP Intercity do zgłoszenia sprawy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Śledztwo prowadzi również prokuratura.
Czeski przewoźnik oskarża natomiast polskie spółki o hamowanie konkurencji i zapowiedział złożenie wniosku do Komisji Europejskiej. Według RegioJet rozkład jazdy jest konstruowany w sposób faworyzujący państwowych przewoźników i opóźniający kursy czeskiej firmy poprzez kierowanie ich na dłuższe odcinki lub wymuszanie dodatkowych postojów.
Czytaj też:
"Uwaga pasażerowie". Po dywersji na torach PKP zawiesza usługęCzytaj też:
Rezygnacja w PKP Cargo. "Przedłużająca się niepewność"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
